- To wspólna inicjatywa Towarzystwa Przyjaciół Żagania, Żagańskiego Towarzystwa Historycznego oraz mieszkańców i pasjonatów. Zainicjowaliśmy posadzenie 100 drzew w naszym mieście. W różnych jego punktach, Może to być park książęcy, ale i inne parki w Żaganiu, także place, skwery. Dowolność pozostawiamy darczyńcom drzew. Myślę, że dla każdego Polaka to doskonały sposób na uczczenie tak ważnej rocznicy, ale i zwrócenie uwagi na dbałość o środowisko. Drzewa to przecież niedoceniani sprzymierzeńcy człowieka, to one wytwarzają niezbędny nam do życia tlen. Sama posadziłam już 20 drzew, ofiarowanych przez sponsorów w parku książęcym. One uzupełniają obecny drzewostan. Dlaczego to robię? Chce mi się, mam czas i mocno zachęcam do tego innych.
Dzięki darczyńcom w parku rosną trzy nowe platany, dwie katalpy, wiąz górski, trzy buki czerwone, gledicja, lipa drobnolistna, miłorząb japoński, klon czerwony, ambrowce, dąb kolumnowy, dąb szypułkowy dwukolorowy. W ramach akcji 100 drzew na 10-lecie niepodległości, 12 drzew przekazało Muzeum Obozów Jenieckich. Drzewa zostały przesadzone na terenie miasta. Wykopał je i posadził w parku zupełnie za darmo mieszkaniec Żagania. Mieszkańcy osiedla na Górce uzbierali środki na dwa platany. Chcą je posadzić w parku przy szkole.
Pani Jadwiga nie może pogodzić się z masową wycinką- drzew prowadzoną przez kolej.
-Robią to bez pomysłu, wyznaczają 15 metrowy pas, na który starosta wydał pozwolenie i tną wszystko jak lecia przecież ustawa mówi o odległości 6 do 15 metrów w uzasadnionych przypadkach. Wiem, że prowadzone są prace nad zawężeniem tej odległości do 6 metrów. Część starostów powstrzymało się od tych decyzji. W uzasadnionych przypadkach słabej widoczności, względów bezpieczeństwa, nie dyskutujemy, ale np. w Żaganiu cięte są drzewa przy nieczynnym torowisku. Zaczął się już okres lęgowy ptaków i pewnie nie mają na to żadnej opinii dendrologa. Bez zastanowienia idą pod topór kilkusetletnie dęby. Zastanawiam się gdzie idzie to drewno.
Wprawdzie kolejarze twierdzą, że ma to też swoje dobre strony, bo jak mówił nam jeden z maszynistów, po wycince ginie znacznie mniej zwierząt. Wcześniej rocznie pod kołami pociągów ginęło nawet 150 sztuk zwierzyny rocznie. Z drugiej strony, gdyby pielęgnacja nasypów była prowadzona systematycznie, dziś nie byłoby mowy o masowej wycince.
- Dbałość o przyrodę o nasze otoczenie , to jest odpowiedzialność za nasz wspólny dom-mówią zgodnie J. Jastrzębska i Robert Kucko, także społecznik- ekolog.
Zamysłem akcji jest również przywrócenie dawnej świetności jakże różnorodnych nasadzeń drzew na terenie miasta. W praktyce wygląda to tak, że drzewa zakupują sponsorzy, a nasadzeniami zajmują się społecznicy. Wśród darczyńców są i firmy, instytucje, i osoby prywatne, które często już w Żaganiu nie mieszkają, ale chcą po sobie zostawić jakiś ślad w mieście.
-Kilkadziesiąt rododendronów chce przekazać Szkółka Krzewów Ozdobnych Pudełek z Iłowej, dotarłam do informacji, że w przeszłości w pałacu książęcym były rododendrony - podaje J. Jastrzębska - Ciekawostką jest to, że imieniem księżnej Doroty ma być nazwana nowa odmiana rododendrona, nad którą szkółka pracuje.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?