[wytloczenie]Burmistrz Danuta Madej od początku zapewniała, że sama takiej odpowiedzialności na siebie nie weźmie. - Rok 2018 rok zakończyliśmy budżetem 166 mln zł. W tym roku mamy przygotowane na inwestycje 40 mln zł. Gdybyśmy przejęli zamek, w ciągu 10-15 lat moglibyśmy sobie z tym poradzić, ratując bardzo ważny dla miasta zabytek- tłumaczy burmistrz.
[/wytloczenie]
W przygotowanej ankiecie głosowało 1568 mieszkańców, z tego za przejęciem zabytku było 1226 osób, a przeciw 342. Jednogłośnie swoje „tak” wyrazili również członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Także podczas publicznej debaty, w ratuszu 7 marca 64 osoby opowiedziały się za przejęciem zamku, 16 przeciw, a 2 osoby nie określiły się. Żaranie wciąż mogą zabrać głos na ten temat. Do piątku, 22 marca do 15.00 opinie na ten temat można wyrazić dzwoniąc pod numer telefonu 68 4708397, ale i za pośrednictwem maila na adres urzędu.
Klub radnych PIS zaproponował by mieszkańcy wyrazili swoją wolę w referendum.
-Też uważam, że takie ankiety to za mało, wiele osób nawet nie wie o zamiarze przejęcia zamku –mówi Marcin Grubizna, radny miejski- może należałoby zapytać o to mieszkańców w referendum.
[gal][/gal]
- Nie jestem przeciwko, ale zdecydować powinni wszyscy mieszkańcy, Żary mają 38 tysięcy osób, zapytano łącznie może 10 tysięcy - mówi , a nie każdy ma internet, nie każdy mógł przyjść na debatę o godz. 13.00. Przecież ludzie pracują. Poza tym uważam, że w mieście jest tyle innych rzeczy do zrobienia.
Właściciele zamku złożyli miastu propozycję nieodpłatnego przejęcia zabytku, gdyż tylko on może być zgodnie z prawem wykorzystany na cele publiczne. Mogłyby się tam mieścić instytucje kulturalne, muzeum, centrum konferencyjne, sala koncertowa, pałac ślubów czy archiwum. Sama fosa mogłaby być miejscem wypoczynku, spotkań i imprez.
-Ale i odpowiednio zabezpieczone ruiny mogą być atrakcją turystyczną – proponuje Paweł Skrzypczyński z Towarzystwa Upiększania Miasta.
Pomysłów jest wiele. Zabytek niszczeje i wymaga pilnego remontu. Należałoby zacząć od dachu, naprawy wieży oraz zabezpieczenia rozpadającej się fosy. Wiele zniszczyli wandale i złomiarze penetrujący ruiny. Budynek nie ma odrębnego przyłącza energii, reperacji wymagają bramy i wejścia do zabytku. Za tym wszystkim kryją się jednak pieniądze i to niemałe. Szacunkowo mówi się o 17- 18 mln zł.
Gdyby miasto rzeczywiście podjęło się przejęcia zamku, pierwsze efekty mogą być widoczne za jakieś dwa lata.
Ireneusz Brzeziński
To największy w lubuskim zabytek renesansu, zatem i magnes dla potencjalnych turystów. Do jego przejęcia zachęcała podczas debaty Barbara Bielinis – Kopeć, Wojewódzki Konserwator Zabytków. - W latach 50- tych był remontowany, niestety w końcówce lat 80-tych przerwano roboty. Został sprzedany najpierw w 1992 roku, potem w 2006 roku kupili go obecni właściciele. Pomimo niewielkich prac, stan techniczny zabytku jest zły - tłumaczy pani konserwator. - Dla samorządu byłby to spory ciężar, jednak jest możliwość pozyskania środków na to z różnych źródeł, wzorem Gubina, który odremontował farę. Warto by znalazł się w rękach publicznych i był udostępniony społeczeństwu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
