Serduszka zaczęły krążyć po internecie na początku 2018 r. Najczęściej udostępniane są w wiadomościach prywatnych na facebooku. Niektórzy udostępniają je również na swoich profilach. Nasz Czytelnik zwraca uwagę, że tego typu udostępnianie serduszek w niczym nie pomaga. - W realny sposób pomóc można wrzucając pieniądze do puszki w czasie 26. finału WOŚP - mówi.
Niektórzy internauci od razu zareagowali na rozsyłanie serduszek WOŚP. Na facebooku pojawiły się wpisy o takiej lub podobnej treści: „Bardzo proszę o nie przysyłanie mi serduszek o haśle „bijemy rekord wysłanych serduszek" itd. WOŚP nie ma nic z tym wspólnego i żadne z tego tytułu pieniądze na konto WOŚP nie wpłyną! Proszę natomiast tą odpowiedź jaką otrzymałam udostępnić. Nie dajmy się manipulować i zwariować. To nie ma nic wspólnego z pomaganiem!”
[sndh]
Część internautów twierdzi nawet, że rozsyłanie serduszek WOŚP to nic innego, jak potocznie nazywane łańcuszki, czyli wiadomości rozsyłane do wielu internatów z prośbą o rozesłanie ich dalej. „Motywem działania łańcuszków jest przechwycenie adresów mailowych rzeczywistych i aktywnych użytkowników Facebooka przez firmy zajmujące się masowym rozsyłaniem niezamawianych informacji reklamowych. Powszechnie zalecanym działaniem w przypadku otrzymania wiadomości - łańcuszka jest jego usunięcie i nieprzesyłanie go dalej” - czytamy na jednym z facebookowych profili.
Zobacz też wideo: Jurek Owsiak: Zaczynamy już za kilka dni
Przeczytaj więcej o 26. finale WOŚP w Lubuskiem: **26. finał WOŚP w Lubuskiem. Informacje, program, zdjęcia i filmy **
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?