Mam przyjaciółkę z Żar i kilkakrotnie spędzałem tu wakacje - tłumaczy Rafał Chrebela. - Ona przekonała mnie, że warto uczyć. Postanowiłem zorganizować wspólnie z ŻDK warsztaty gry na bębnach afrykańskich. Zapisało się 17 osób i co ciekawe, w większości to ludzie po czterdziestce. Oprócz nich jest też dwóch młodych chłopców. Nie spodziewałem się takiego zainteresowania.
Zajęcia będą się odbywać dwa razy w tygodniu, we wtorki i czwartki w dwóch grupach, w budynku ŻDK. Jeżeli będzie więcej chętnych, powstanie trzecia grupa.
- W 2002 r byłem na żarskim Przystanku Woodstock - wspomina pan Rafał. - Zagrałem na bębnie znajomych. Powiedzieli, że mam dryg. Poszliśmy w pole i wśród namiotów zaczęliśmy szukać innych chętnych do grania. Wspólna zabawa była wspaniała. Wówczas złapałem bakcyla.
Pierwszy bęben kupił na aukcji internetowej. Zaczął też szukać informacji o naukach gry. Wtedy zdał sobie sprawę, że nowy nabytek nie brzmi tak, jak powinien. Okazało się, że ważne jest dobre wykonanie drewnianego korpusu. Na niego musi być dobrze naciągnięta kozia skóra. Muzycznym mistrzem w tej dziedzinie jest Mamadu Keita z Gwinei, który spopularyzował afrykańskie rytmy na całym świecie. Teraz będzie można ich posłuchać również w Żarach.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?