Agresor w Żarach! Miał przy sobie przedmiot przypominający broń, nóż i gaz pieprzowy. Groził policjantom, został zatrzymany

W piątek (3 listopada) wieczorem policjanci udali się na interwencję. Dotyczyła ona agresywnego mężczyzny, który przy użyciu broni próbuje dostać się do budynku. Na miejsce natychmiast udały się dwa patrole, jednak mężczyzna oddalił się przed ich przybyciem. W rozmowie ze zgłaszającą funkcjonariusze ustalili, że posiadał on przedmiot przypominający broń oraz nóż i groził kobiecie pozbawieniem życia.

Przeczytaj też: Gruzin zaatakował w Żarach policjanta śrubokrętem. Napastnik został zatrzymany i tymczasowo aresztowany

Policjanci przerwali interwencje i udali się na kolejną, gdzie mężczyzna miał być agresywny w stosunku do innego zgłaszającego. Szedł za nim przez park i wyzywał, po czym miał również strzelać do niego. Wywiązała się szarpanina i zgłaszający wytrącił mu broń, a następnie zdążył uciec. - Jak się okazało, agresor strzelał z pistoletu na kulki, dlatego na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci podczas sprawdzenia terenu zabezpieczyli przedmiot przypominający broń, a na stacji paliw zauważyli podejrzanego. Natychmiast go zatrzymali i zabezpieczyli nóż oraz gaz pieprzowy, które miał przy sobie - relacjonuje nadkomisarz Aneta Berestecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żarach.

Podczas czynności podejrzany był agresywny, znieważał funkcjonariuszy i groził im pozbawieniem życia. Trafił do policyjnego aresztu, tam czekał na przesłuchanie. Śledczy zebrali materiał dowodowy, z którego wynikało, że agresor groził, trzymając przedmiot łudząco podobny do prawdziwej broni, czterem mieszkańcom kamienicy, kilka razy z niej także wystrzelił w kierunku tych osób. Mężczyzna podczas czynności procesowych na tę chwilę usłyszał łącznie osiem zarzutów, które dotyczyły gróźb pozbawienia życia kierowanych do wymienionych osób i policjantów, a także znieważenia funkcjonariuszy.

W poniedziałek (6 listopada) Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żarach i aresztował 30-latka na trzy miesiące. Może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.