Akcja WWF Godzina dla wilków: Zgasną światła w mieście. Wilki pojawiły się koło Tomaszowa Maz.

W tym roku, poza symbolicznym gaszeniem światła w trosce o naszą Planetę, Godzina dla Ziemi WWF, będzie poświęcona niezwykłemu gatunkowi jakim jest wilk.

Godzina dla Ziemi WWF to wyjątkowa akcja społeczna, która co roku jednoczy miliony ludzi w ponad 170 krajach. W ubiegłym roku w Polsce w akcji wzięło udział blisko 70 miast, w tym Tomaszów.

Hasło tegorocznej akcji brzmi „Godzina dla wilka. Bądź głosem tych, którzy go nie mają”.

Co ciekawe, wilki właśnie pojawiły się w lasach pod Tomaszowem Maz. W ostatnich dniach watahę wilków sfotografował Szymon Kielan młody przyrodnik z Nadpilicznych Parków Krajobrazowych, który wybrał się do lasu koło Smardzewicach szukać oznak wiosny. - Nagle zauważyłem poruszenie za krzaczkiem. Pomyślałem zrobię zdjęcie sarenki, kiedy już miałem się zbliżyć zwierzę wstało i oczom swym nie wierzyłem, w odległości niecałych 150 m stał wilk - relacjonuje przyrodnik. - Stanąłem jak wryty i wycelowałem aparatem, kiedy to zauważyłem, że obok niego siedzi w trawie drugi osobnik. Próbuję złapać ostrość, ale kiepsko mi to wychodzi bo ręce zaczynają się trząść, spoglądam a kilkanaście metrów obok nich podnosi się kolejny osobnik. Wszystkie na mnie patrzą ja na nie próbując robić zdjęcia dalej. Osobnik, który siedział na uboczu, zaczął podążać w kierunku lasu. Pozostałe dwa jeszcze na mnie spoglądały, po czym chyba jednak zdały sobie sprawę, że w miłej drzemce w trawie przeszkodził im człowiek i również uciekły w las.

O wilkach w Lasach Spalskich słychać już w sumie od dwóch lat, pierwsze obserwacje były w zeszłym roku. Wówczas jednak wszyscy myśleli, że zwierzęta są tu tylko chwilowo, w drodze do innych siedlisk. Ale skoro nadal są tutaj widywane, być może zostaną tutaj na dłużej.

Czy wilka należy się bać?
Wilki unikają obecności człowieka i nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Co jednak należy zrobić, jeśli już komuś przydarzy się spotkanie z wilkiem, a zwierzę nie ucieknie od razu, lecz będzie się nam przyglądać?
Jak radzi Stowarzyszenie Dla Natury Wilk, takie zachowanie nie jest przejawem szczególnej zuchwałości czy agresji drapieżników. Wilki są inteligentne i ciekawskie. Widzą inaczej niż ludzie (monochromatycznie, mniej ostro), i potrzebują więcej czasu na ocenę, z jakim obiektem mają do czynienia. O wiele bardziej doskonały jest ich zmysł powonienia, dlatego zwykle czekają aż do ich nozdrzy dotrze nasz zapach, a potem odchodzą. W takich sytuacjach należy zachować spokój i poczekać, aż wilk się oddali.

Warto pamiętać, że wilki są pod ścisłą ochroną. W Polsce żyje ich około 1000. Jako drapieżniki są bardzo potrzebne dla sprawnego funkcjonowania przyrody. Obecnie na terenie całego kraju, w tym także woj. łódzkiego, trwają badania nad populacją wilków.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi zwraca się z prośbą do mieszkańców województwa o zgłaszanie przypadków odnalezienia wilków, czy to złapanych we wnyki czy martwych. Można to zrobić za pomocą formularza na stronie dyrekcji lub bezpośrednio do zespołu badawczego do dr. Roberta Mysłajki [email protected].

Możliwe jest m.in. oznakowanie obrożą GPS GSM wilków uwalnianych w dobrej kondycji, w celu monitorowania ich dalszych losów. Informacje te przyczynią się m.in. do poznania wędrówek wilków w województwie łódzkim.

Szkody wyrządzone prze dzikie zwierzęta, w tym także przez wilki, są rekompensowane przez państwo przy pośrednictwie RDOŚ, wniosek do wypełnienia również znajdziemy na stronie RDOŚ.