Odkrycie we wnętrzu kościoła maryjnego
Właśnie przeczytałem tekst Macieja Boryny o kolejnej sensacji. Tym razem kryła się ona we wnętrzu wczesnogotyckiego kościoła maryjnego w Szprotawie. Podczas remontu dokonano wielu odkryć. Odkryte materiały archiwalne i niedawne prace renowacyjne ujawniły wielką sensację. Oto w świątyni znajduje się unikatowa kopia obrazu mistrza włoskiego renesansu, malarza i architekta Rafaela Santi z Urbino. Tak, tak, słynnego Rafaela.
Jak Boryna wyszukał w szprotawskiej prasie z 1935 roku, wykonanie kopii zlecił i opłacił niezwykle hojny darczyńca świątyni Artur Lazari, kupiec z Berlina, powiązany ze Szprotawą. Nawiasem mówiąc, ufundował również jeden z kościelnych dzwonów.
Kopię wykonał w 1899 roku na drewnie Alfred Lange. A bazował na oryginale Rafaela ze zbiorów galerii królewskiej Pałacu Sanssouci w Poczdamie. Król Prus Fryderyk Wielki miał zapłacić za oryginał 30 tysięcy dukatów.
I może nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie okoliczność, że zbiory Pałacu Sanssouci po 1945 roku w większości zaginęły, wywiezione jako łup wojenny na wschód.
- Zwróciliśmy się z pytaniem do galerii, nie uzyskawszy jednak jak dotąd żadnej odpowiedzi - dodaje Boryna. - Szprotawa ma prawdopodobnie jedyną zachowaną na świecie tak dawno namalowaną kopię Chrystusa Rafaela Santiego.
Obraz Chrystusa według Rafaela
Niedawna renowacja ołtarza głównego pozwoliła przyjrzeć się bliżej dziełu. Na odwrocie znajdują się zapiski w języku niemieckim. Ich treść potwierdza, że to obraz Chrystusa według Rafaela, podarowany w 1899 roku przez kupca A. Lazari, a namalowany przez A. Lange. Na drewnie zapisano również przekaz dla potomnych (wolne tłumaczenie z niemieckiego): „Niechaj Wszyscy, którzy podnoszą na Niego wzrok, zostaną pocieszeni i uskrzydleni w modlitwie”.
Dzieło możemy podziwiać podczas nabożeństw.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Tajemnicza mogiła
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?