Andrzej Flügel przez wiele lat był dziennikarzem "Gazety Lubuskiej", ale jego książka dotyczy pracy w zakładzie karnym w Krzywańcu oraz areszcie w Zielonej Górze. W tych dwóch miejscach zdobywał doświadczenie, jako wychowawca więzienny i właśnie o tym jest książka "Schowani do wora". Już w piątek 3 grudnia o 17. 00 w Miejskiej Bibliotece w Żarach przy ulicy Wrocławskiej, Andrzej Flügel spotka się z czytelnikami.
CZYTAJ TEŻ
- W gwarze więziennej „schowany do wora” to ktoś z grypsujących, co do którego pojawiły się jakieś zastrzeżenia, które mogły dotyczyć na przykład jakiejś domniemanej współpracy z funkcjonariuszami czy innego złamania zasad grypsery. Taki osobnik był jakby w poczekalni, dopóki nie wyjaśnią się owe zastrzeżenia, czyli był w zawieszeniu. Potem, jeśli zarzuty się potwierdziły, był wykluczany z grypsery i lądował na dole hierarchii albo wracał do łask - opowiadał autor książki. - Z jednej strony skazani, siłą rzeczy nieufni wobec funkcjonariuszy, więc także wychowawców, z drugiej - przełożeni, dla których często próba zrozumienia tych, którzy trafili w to miejsce, okazywała się pustym dźwiękiem, a przede wszystkim interesowała ich grubość krat i to, żeby im nikt nie uciekł - mówił autor książki.
WIDEO: Andrzej Flugel wydał ksiązkę Schowani do wora
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?