Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biblioteka i remiza strażacka pod jednym dachem? Czemu nie! W Lipinkach Łużyckich ruszyła nowa inwestycja

Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W Lipinkach Łużyckich ruszyła budowa Gminnego Centrum Ratowniczo-Kulturalnego, które będzie służyć zarówno jako remiza dla Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP), jak i biblioteka.

- Ta inwestycja była bardzo potrzebna - mówi Małgorzata Brzyśkiewicz, wójt gminy. - To jest nasz autorski pomysł, żeby w jednym budynku połączyć bibliotekę i remizę. W dawnej remizie strażacy już się nie mieścili z całym swoim sprzętem, dotychczasowy obiekt nie spełniał żadnych wymogów. Podobnie z biblioteką, która mieści się w małym obiekcie i potrzebowaliśmy nowego miejsca. To ważna inwestycja, mieszkańcy na niej skorzystają, chodzi tutaj o bezpieczeństwo, ale i kulturę, to ważne aspekty w życiu lokalnej społeczności - dodaje wójt.

Dofinansowanie z Polskiego Ładu

Na budowę Centrum, które ma kosztować prawie 4,5 miliona złotych, gmina uzyskała dofinansowanie w ramach Polskiego Ładu. Wsparcie finansowe wynosi ponad 3 miliony złotych, co znacznie ułatwiło realizację projektu.

Nowa remiza dla strażaków ochotników

Strażacy ochotnicy, którzy od lat narzekali na fatalny stan swojego obecnego budynku, są szczególnie zadowoleni z tej inwestycji. - Cieszymy się bardzo, że w końcu będziemy mieć nową remizę - mówią. Obecna remiza, położona przy głównej drodze i tuż obok szkoły, nie spełniała już ich potrzeb. Nowe Centrum przyniesie im nie tylko nowe, lepsze warunki, ale większą przestrzeń.

Oczekiwany termin zakończenia budowy

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Gminne Centrum Ratowniczo-Kulturalne będzie gotowe do końca bieżącego roku. Budynek, którego budowę prowadzi firma Łukasik Group Sp. z o.o., ma mieć powierzchnię około 600 metrów kwadratowych. - Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli się przeprowadzić do nowej remizy - mówi Szymon Jurczyszyn, prezes OSP w Lipinkach Łużyckich. - W obecnej remizie mieliśmy utrudniony wyjazd na główna drogę, która wkrótce będzie przebudowywana i stracilibyśmy kolejną powierzchnię. Nie mieliśmy tu większych możliwości, nawet żadnych działań z dziećmi i młodzieżą nie mieliśmy jak rozpocząć, bo tutaj bezpieczeństwo jest najważniejsze. Sprzętu mamy ogrom, od samochodów, po pontony, bo dziś w naszej działalności pożary stanowią ok. 30 procent całości, musimy być przygotowani na wiele innych zagrożeń. Cieszymy się ogromnie i nie możemy się doczekać nowej siedziby.

Czytaj też:

Zobacz też: Nowa inwestycja w Lipinkach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto