Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biogazowni nie będzie, bo inwestor wycofał się z powodu protestów mieszkańców Panek

WSS
Mieszkańcy gminy Panki, którzy sprzeciwiali się planom budowy biogazowni w Kawkach, dopięli swego. Biogazowni nie będzie, bo inwestor wycofał się z powodu ich protestów.

Mieszkańcy czterech wsi złożyli czterysta podpisów pod protestem przeciwko budowie w gminie Panki biogazowni. Protest trafił do wójta Panek i starosty kłobuckiego.
Boją się o swoje zdrowie
Protestujący argumentowali, że nie chcą czuć wszędzie smrodu gnojowicy. Pojawił się nawet argument, że zaczną chorować. Czy pismo, które wysłali do starosty kłobuckiego odniosło jakiś skutek?
– Wycofaliśmy się z tej inwestycji. Wzięliśmy pod uwagę protesty mieszkańców gminy Panki. Nasza firma całkowice zrezygnowała z inwestycji w tym powiecie. Mimo tego, że wstępnie już przebadaliśmy teren i oceniliśmy tą lokalizację za dobrą. Rozważamy budowę biogazowni na innych terenach województwa śląskiego. To województwo ma znaczny potencjał, więc może w przyszłości uda nam się wybudować biogazownie w innym powiecie woj. śląskiego – mówi Wit Strzyżkowski, dyrektor zarządzający firmy Energobiogaz SA z Poznania, która planowała wybudować biogazownie w Kawkach.

Władze chcą biogazowni
Biogazownia dałaby gminie roczny dochód w wysokości ok. 300 tys. zł, a zatrudnienie znalazłoby 10 osób. To duży wpływ do budżetu gminy, dzięki któremu udałoby się przeprowadzić remont strażnic OSP czy wybudować drogi i chodniki. Poza tym byłby to stały dochód, a nie jednorazowa wpłata. Zyskaliby także mieszkańcy, którzy mogliby sprzedawać odchody zwierzęce lub odpady organiczne ze swoich gospodarstw.
– Niestety budowa została wstrzymana. Mimo to, będziemy szukać innego inwestora, który mógłby wybudować u nas biogazownie. Jest to dobra lokalizacja, przy drodze wojewódzkiej. Poza tym działka, na której planowano budowę, to jedyny teren, który jest przeznaczony pod produkcje – mówi wójt gminy Panki , Bogdan Praski.
Władze gminy zorganizowały nawet wycieczkę do jednej z działających już biogazwoni. Czternastu mieszkańców Kawek mogło się przekonać na własnym “nosie” jak wygląda taka biogazownia na terenie powiatu cieszyńskiego.
To jednak nie przekonało protestujących. Wójt planuje jeszcze jedną wycieczkę, tym razem do Kostkowic.
Może mieszkańcy nie chcą, aby gmina się rozwijała, a może po prostu nie podoba im się fakt, że jest to teren prywatny i ktoś zyskałby na sprzedaży tej działki.
Żyjemy w czasach, w których odnawialne źródła energii są w cenie, a biogazownia zalicza się do tego typu inwestycji.
Obecnie Unia Europejska stawia na ekologię i jej rozwój, rocznie miliony euro są przeznaczane na poszukiwanie nowych źródeł energii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto