Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blokada drogi w Lubsku. Mieszkańcy czekają na budowę drugiej nitki obwodnicy, jak na zbawienie

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
Mieszkańcy Lubska zablokowali drogę, są zrozpaczeni, bo od lat czekają na obwodnicę.
Mieszkańcy Lubska zablokowali drogę, są zrozpaczeni, bo od lat czekają na obwodnicę. Aleksandra Hudyma
Zdesperowani i wściekli, od lat czekają na drugą część obwodnicy Lubska, która wyprowadziłaby największy ruch z miasta. W piątek 16 października zablokowali drogę wojewódzką.

Sprawa drugiej części obwodnicy Lubska wraca jak bumerang od kilku lat. W piątek rano wróciła, i to dosłownie, na drogę wojewódzką biegnącą przez miasto. Mieszańcy wyszli na ulicę by blokować przejazd samochodów, cała akcja trwała dwie godziny.

- Mamy serdecznie dosyć tego, co się dzieje na tej drodze. Budowę obwodnicy zablokowali ludzie, którzy mieszkają daleko stąd - mówi Tadeusz Zając. - Mieszkam tutaj od ponad pięćdziesięciu lat, takiego ruchu, jaki jest teraz na drogach, nigdy tutaj nie było. Co chwilę jest tu jakaś stłuczka, wypadek.
- Pękają nam domy, ruch jest przepotężny, wystarczyło że na kilka minut zablokowaliśmy przejazd i już korek do samego Budziechowa się robi - mówią inni mieszkańcy. - Chcemy obwodnicy, żądamy obwodnicy.

CZYTAJ TEŻ

Temat utknął w lesie

Gdy w 2007 roku oddano do użytku pierwszą nitkę obwodnicy Lubska, był już przygotowany projekt na drugą. Miała kosztować ponad 40 milionów. Nic z tego nie wyszło, bo nie zarząd wojewódzki, nie dostał pozwolenia na budowę. Wszystko z powodu protestu ekologów. Do dziś temat utknął w lesie, dosłownie i w przenośni.
- Teren włączono w tym czasie do obszarów Natura 2000. Chociaż mamy mnóstwo innych miejsc, pomników przyrody, dużo bardziej cenniejszych, które nie zostały objęte tym obszarem, to akurat teren, przez który miała biegnąć obwodnica jest w tym momencie pod ochroną - mówi Jarosław Bednarek, radny i organizator protestu. - Mieszkańcy mają dosyć, pękają im ściany w domach, hałas jest nie do zniesienia, jest niebezpiecznie.
Organizatorzy zaprosili na protest ekologów z Klubu Przyrodników w Świebodzinie, który to Klub miał zablokować budowę obwodnicy Lubska. Nikt nie przyjechał. W biurze klubu słyszymy, że osoba, która zna sprawę będzie obecna dopiero w przyszłym tygodniu. Z pewnością do tematu wrócimy.

Awanturnicy zablokowali

Tymczasem Janusz Dudojć, burmistrz Lubska, który był obecny przy blokadzie, wspiera mieszkańców w proteście.
- Popieram determinację mieszkańców, za długo już Lubsko jest wykluczone komunikacyjnie. Tu nie chodzi tylko o obwodnicę, ale też autobusy, ostatni odjeżdża z Zielonej Góry o 16.30 - mówi burmistrz. Jeśli chodzi o obwodnicę to wspłópraca z zarządem dróg wojewódzkich jest bardzo dobra, kłopot jest tylko w raporcie środowiskowym i decyzji środowiskowej, którą zakwestionowali kiedyś ekolodzy ze Świebodzina. Potrzebna jest jakaś specustawa, żeby eliminować działania takich awanturników, bo nikt nie ma monopolu na ochronę środowiska. Jeden hektar lasu jest potrzebny do wybudowania lasów obwodnicy, stoimy w miejscu od lat z powodu jednego hektara lasu - mówi J. Dudojć.
Blokada drogi w Lubsku trwała dwie godziny, kierowcom nie podobał się protest, chociaż musieli stać nie dłużej, niż kilka minut przed pasami, gdzie protestowali mieszkańcy.
- Mamy nadzieję, że w końcu sprawa ruszy, nie odpuścimy na pewno - zapewniają mieszkańcy Lubska.
Zobacz, jak mieszkańcy Lubska blokowali drogę wojewódzką

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto