Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brak porozumienia w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Winny rząd czy związkowcy? Coraz więcej osób odchodzi z pracy w oświacie

Sylwia Rycharska
Sylwia Rycharska
- Coraz częściej słychać wśród nauczycieli, że „to mój ostatni rok”. Są osoby, które odchodzą ze szkoły po prostu z dnia na dzień.
- Coraz częściej słychać wśród nauczycieli, że „to mój ostatni rok”. Są osoby, które odchodzą ze szkoły po prostu z dnia na dzień. Pexels/Zdjęcie ilustracyjne
Czy jeszcze w tym roku nauczyciele doczekają się podwyżek pensji? Jak usłyszeliśmy, w ostatnim czasie docierają sprzeczne informacje na temat zmian w Karcie nauczyciela i wzrostu pensji w 2022 r. Ministerstwo Edukacji i Nauki wciąż nie wydało oficjalnego stanowiska ani nie przedstawiło projektu zmian, a winą za brak porozumienia obwinia związki zawodowe. Co na to wielkopolscy związkowcy?

Szansa na podwyżki dla nauczycieli opiera się na medialnych deklaracjach ministerstwa. Jeszcze na początku lutego szef resortu edukacji, Przemysław Czarnek, podczas konferencji prasowej w Lublinie mówił o nowelizacji Karty nauczyciela. Zmiany będą, ale nie w takim zakresie, w jakim planował resort. Winne temu mają być, zdaniem szefa MEiN, związki zawodowe, które „nie zajmują się przyszłością szkolnictwa tylko obroną interesów swoich grup interesów”.

Sprawdź też:

- Związki zawodowe zabetonowały się na swoich pozycjach, jak to mają w zwyczaju, dlatego, niestety, aż tak dobrze, jak chcieliśmy, nie będzie, ale na pewno będą podwyżki w tym roku

– mówił Czarnek.

Dodał, że w rezerwie oświatowej jest prawie 4 mld zł, z której to kwoty znaczna część zostanie przeznaczone na podwyżki, a pozostała na dodatkowe zajęcia psychologiczno-pedagogiczne w szkołach.

Zobacz też: Nowy program rządu. 500 mln dla dzieci ze szkół popegeerowskich

od 16 lat

„Nie wiemy, jakie propozycje przygotowuje rząd”

Taką niepewność co do sytuacji w pragmatyce zawodowej negatywnie ocenią wielkopolskie struktury związkowe KSOiW NSZZ „Solidarność” oraz Okręg Wielkopolski ZNP.

- Dobrze byłoby, aby ministerstwo dało czytelną informację dotyczącą wynagrodzeń dla oświaty. Znaków zapytania jest zbyt wiele. Pojawiła się kwota 40 zł miesięcznie, a także 178 zł w bardziej optymistycznych prognozach dla nauczycieli dyplomowanych. Jest to znacząca różnica

– mówi Izabela Lorenz-Sikorska, przewodnicząca wielkopolskiej oświatowej NSZZ „Solidarność”.

- Nie wiemy, jakie propozycje przygotowuje rząd. W rezerwie budżetowej zabezpieczone są środki na „zmianę pragmatyki zawodowej nauczycieli”, ale nie wiadomo do końca, co to oznacza – czego możemy się spodziewać, np. zwiększenia pensum

– zauważa Małgorzata Kowzan, prezes wielkopolskiego okręgu ZNP i dodaje, ze poza medialnymi doniesieniami – mowa o podwyżce 4,4 proc. - nie ma żadnej oficjalnej informacji z rządu.

Według wielkopolskich związkowców nie jest prawdą, że brak porozumienia w sprawie podwyżek leży po stronie związków zawodowych, co podkreśla minister Czarnek. - Myślę, że każdy, kto obserwował to wszystko, co działo się w sferze dialogu społecznego, to dostrzeże. Bo jak wiemy, ministerstwo stanęło na bardzo stanowczym stanowisku, że tylko podwyższenie pensum łączy się z kwestią podwyżek – mówi Lorenz-Sikorska.

Tłumaczy, że żadne związki zawodowe nie zgodzą się na to, aby podwyższyć pensum kosztem zwolnień pracowników. Poza tym, jak dodaje, jeżeli pensje nie wzrosną, to ludzie sami odejdą z oświaty, co też stanowi ogromny problem.

- Coraz częściej słychać wśród nauczycieli, że „to mój ostatni rok”. Są osoby, które odchodzą ze szkoły po prostu z dnia na dzień. Jest to trudne z wielu powodów, m.in. dlatego, że przecież ktoś musi uczyć i kształcić. Odchodzą również wartościowi, dobrzy pedagodzy, którzy przez wiele lat przygotowywali się do tego, aby pracować w tym zawodzie. A mimo wszystko rezygnują – czują się poniżeni traktowaniem i wynagradzaniem

– zaznacza Lorenz-Sikorska.

Kowzan zwraca też uwagę, że nauczyciel stażysta w Polsce musi pobierać wyrównanie, bo jego pensja jest o 61 zł niższa niż minimalne wynagrodzenie.

- Te wynagrodzenia nie motywują młodych osób po studiach, które chciałyby rozpocząć pracę w oświacie, a wręcz je zniechęcają

– tłumaczy Kowzan.

Dalsza walka związkowców o podwyżki dla nauczycieli

W poniedziałek, 14 lutego, Prezydium ZG ZNP zdecydowało, że będzie domagać się od premiera rozmów w trybie pilnym, żeby wynagrodzenia wzrosły o 20 proc. z wyrównaniem od stycznia 2022 r.. Już teraz w sejmie trwają pracę nad ich obywatelskim projektem, który zakłada powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.

Już wcześniej ZNP domagał się zwiększenia kwoty bazowej o 700 zł.

- W uchwalonej ustawie budżetowej niestety kwota bazowa wynagrodzenia nauczycieli jest taka sama jak w 2020 roku, a inflacja szaleje – w grudniu wynosiła blisko 9 proc. – koszty życia rosną, więc spada realna wartość wynagrodzenia nauczycieli

– zaznacza Kowzan.

Sprawdź też:

Natomiast Izabela Lorenz-Sikorska podkreśla, że idea powiązania wynagrodzenia nauczycieli z wynagrodzeniem w gospodarce jest pomysłem „Solidarności” sprzed kilku lat, dlatego sytuacja jest trochę niezręczna.

- Uważam, że nasz projekt był korzystniejszy, a w walce o lepsze płace powinniśmy postępować uczciwie. Dla nauczycieli nie jest istotne czy przyjęty zostanie projekt „Solidarności” czy ZNP, najważniejsze, aby traktowano nas z szacunkiem i godnie wynagradzano

- mówi Lorenz-Sikorska.

Nauczycielskie związki zawodowe

- Naszym zadaniem, jako związku zawodowego, jest też walka o prestiż zawodu nauczyciela, którego jednym z elementów jest wynagrodzenie. A skoro ono spada – kwota bazowa jest zamrożona – bo inflacja rośnie, to nie możemy przestać działać – dodaje na koniec.

Zobacz też: Studniówka 2022: Piękne pary ze studniówek w Poznaniu. Piękni, młodzi, uśmiechnięci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Brak porozumienia w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Winny rząd czy związkowcy? Coraz więcej osób odchodzi z pracy w oświacie - Głos Wielkopolski

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto