Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowlani Lubsko wygraną z Alfą Jaromirowice wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli. Do lidera tracą tylko 2 punkty

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Budowalni Lubsko idą jak burza od meczu do meczu. Póki co, oprócz Unii Kunice, nikt nie potrafił powstrzymać lubszczan. Porażka z zespołem Jarosława Gada i dwa remisy z Kado i Pogonią to jedyne wpadki Budowlanych. Dlatego Alfa Jaromirowice zamierzała postawić się ekipie Roberta Ściłby.

Od początku spotkania można było zauważyć, że żadna z drużyn nie miała zamiaru się otworzyć i rzucić się do ataku. Spokojne wyczekiwanie skończyło się razem z utratą bramki przez przyjezdnych.

W 17. minucie po wrzutce gospodarzy z prawej strony, obrońca Alfy zagrał głową idealnie do Jakuba Borysiewicza a ten uderzył z woleja, zdobywając gola.
-W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie 3 świetne sytuacje lewą stroną boiska, ale żadna z nich po raz kolejny nie znalazła drogi do bramki. Czemu po raz kolejny? Już w meczu z Deltą tydzień wcześniej mieliśmy bardzo dużo sytuacji-relacjonuje trener Alfy, Tomasz Urbański.

Niewykorzystany karny
Druga połowa rozpoczęła się od skomasowanych ataków gości, którzy za wszelką cenę chcieli wyrównać. Ta ofensywa przyniosła w końcu efekt. W 72. minucie Dominik Astramowicz próbując wycofać piłkę na "szesnasty metr" trafił w rękę interweniującego obrońcy, a arbiter spotkania, Dawid Kuźmiak bez wahania wskazał na wapno. Do karnego podszedł Karol Pędzioch, ale świetnie spisał się w bramce golkiper gospodarzy Szymon Kondycki, który obronił strzał zawodnika Alfy.

Obrona rzutu karnego przez Szymona Kondyckiego

-Moment, który miał być zwrotnym i w którym każdy zawodnik Alfy myślał już o tym, że kolejne gole są kwestią czasu, nie nastąpił i nasze ataki nie przyniosły skutku w postaci strzelonej bramki. Co nie udało się nam, udało się przeciwnikom, którzy wykorzystali fakt, że postawiliśmy wszystko na jedną kartę i po jednej z nieudanych prób ataku, pozostawiając z tyłu dwóch zawodników, wyprowadzili kontratak i strzelili drugą bramkę, która zamknęli mecz na swoją korzyść-opowiada trener Alfy.
Bramkę dla miejscowych w doliczonym czasie strzelił Dawid Urban.

-Gratuluję drużynie z Lubska, która pokazując prosty futbol, ale jakże skuteczny, po raz kolejny dopisuje 3 punkty do tabeli, a my po raz kolejny możemy powiedzieć sobie "szkoda kolejnego meczu", w którym tworzymy sobie sytuacje, ale jesteśmy nad wymiar nieskuteczni -podsumował Tomasz Urbański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto