Cmentarz komunalny w Żaganiu był zamknięty, ale ludzie zapalali znicze i stawiali kwiaty pod bramą

• W piątek 30 października 2020 ok. godz. 16.00 premier Mateusz Morawiecki ogłosił podczas konferencji prasowej z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim decyzję o zamknięciu cmentarzy od 31 października do 2 listopada.
• W dzień Wszystkich Świętych na cmentarzach mogą odbywać się wyłącznie ceremonie pogrzebowe.

Do zapalenia zniczy i postawienia kwiatów pod cmentarną bramą na cmentarzu komunalnym w Żaganiu, w niedzielę 1 listopada 2020 zaprosił regionalista Mirosław Kasztel. Przyłączył się do niego Stanisław Byczkowski oraz kilka pań. Zebrani byli oburzeni nagłą decyzją o zamknięciu cmentarzy, chociaż w sklepach i w kościołach nadal jest bardzo dużo ludzi. - Jeśli nie mogę inaczej, to chociaż pod bramą zapalę znicz mojemu mężowi - zaznaczyła Alicja Trzeciak.

Mimo iż cmentarz komunalny był zamknięty na głucho, a przy wejściach wisiały kartki, informujące o zakazie, to wewnątrz było widać pojedynczych ludzi, przemykających cmentarnymi alejkami. Prawdopodobnie dostali się do środka przez płot.

Tuż obok cmentarza komunalnego w Żaganiu znajduje się cmentarz żołnierzy radzieckich. Tam brama jest otwarta, a na nagrobnych płytach było widać postawione znicze.
Na cmentarzu "na górce" nie ma bramy (od strony ulicy Piastowskiej). Również tam było widać ludzi, którzy wchodzili na teren cmentarza, oglądając się w popłochu wokół siebie. Na grobach widać było zapalone znicze, które z pewnością nie mogły się palić od piątku 30 października 2020. Wokół cmentarzy często przejeżdżały policyjne radiowozy, a policjanci sprawdzali, czy ludzie nie łamią zakazu premiera.

Zobacz flesz o cmentarzach