Starcie gigantów? Nawet, jeśli jest to sformułowanie trochę na wyrost (wszak mówimy tylko o rozgrywkach I-ligowych), to trzeba uznać klasę dwóch drużyn pretendujących do awansu do PGE Ekstraligi. Czas na hit!
Pogodzeni przez Wilki Krosno
Zarówno Enea Falubaz Zielona Góra jak i Abramczyk Polonia Bydgoszcz to wielcy przegrani ubiegłorocznych rozgrywek. Dwóch faworytów pogodziła ekipa Wilków Krosno zwyciężając w finale Falubaz. Wcześniej, w półfinale, zielonogórzanie nie dali szans Polonii wygrywając z ekipą znad Brdy 55:35 przesądzając już po pierwszym spotkaniu sprawę awansu do finału. W tym sezonie cele się nie zmieniają. Zarówno zielonogórzanie jak i bydgoszczanie chcą zameldować się w przyszłym sezonie w elicie. Komu przypadnie miano numeru jeden? Odpowiedź poznamy dopiero za pół roku. Wtedy nastąpią rozstrzygnięcia na I-ligowym froncie. W niedzielę jednak faworyci zmierzą się po raz pierwszy.
Zdziwiony nawet dyrektor Piotr Protasiewicz?
Po pierwszych spotkaniach akcje Falubazu stoją wyżej. Drużyna z Zielonej Góry ma za sobą dwa pewne wyjazdowe zwycięstwa: w Rybniku z ROW-em 52:38 i w Gdańsku z Wybrzeżem 53:37. Polonia także wygrała, choć nie w tak przekonującym stylu: z Orłem Łódź 49:41 i z ROW-em 53:37.
- Tak, zdecydowanie Falubaz wygląda lepiej na początku sezonu niż życzyłby sobie tego nawet sam dyrektor Piotr Protasiewicz – uważa Krzysztof Cegielski, były żużlowiec, ekspert telewizji Canal+. - A może nawet za dobrze wygląda na ten etap? To żart, kibice chcieliby pewnie, by ten sezon wyglądał tak cały czas. Obawiam się, że tak nie będzie. Zawodnicy są przygotowani i sprzętowo i mentalnie na ekstraligowym poziomie. Widać, że Przemek Pawlicki i Krzysiek Buczkowski nie chcą jeździć w przyszłym roku w pierwszej lidze. Wyglądają dobrze. W porównaniu do innych drużyn ta jakość wygląda zdecydowanie lepiej.
Historia za Polonią Bydgoszcz
W dotychczasowej historii obie drużyny spotykały się 78 razy. 37-krotnie wygrywali zielonogórzanie, 40-krotnie bydgoszczanie. Raz padł remis. Było to w 2007 roku nad Brdą. Zielonogórski zespół przed ostatnim wyścigiem prowadził 44:40. W biegu tym doszło do starcia Piotra Protasiewicza i Rafała Okoniewskiego. „Pepe” został wykluczony. W powtórce Grzegorz Walasek prowadził przez dwa okrążenia. Najpierw dał się jednak wyprzedzić Okoniewskiemu, a na ostatnim łuku Krystianowi Klesze. Ówczesny ZKŻ zremisował 45:45 tracąc szanse na awans do fazy play off.
W Zielonej Górze Falubaz odniósł 29 wygranych. Najwyższa miała miejsce w 2010 roku. Wówczas żużlowcy z Myszką Miki na plastronie wygrali aż 61:29. Grzegorz Zengota i Fredrik Lindgren zdobyli wówczas po 13 punktów. Z kolei bydgoszczanie wygrywali w Zielonej Górze dziesięciokrotnie. Po raz ostatni w 2005 i 2007 roku. W obu przypadkach padł wynik 46:43 dla Polonii, w obu meczach rywalizował wówczas Piotr Protasiewicz. Co ciekawe, w pierwszym przypadku jako powracający do Zielonej Góry, dwa lata wcześniej, jako lider drużyny znad Brdy. „Pepe" zdobył odpowiednio 9 i 12 punktów.
Duńskie kłopoty bydgoszczan
Polonia, podobnie jak Falubaz, także zmieniła skład. Mateja Žagara i Adriana Miedzińskiego zastąpili powracający do Bydgoszczy Andreas Lyager i David Bellego. Liderem pozostaje Kenneth Bjerre, choć Duńczyk na początku sezonu nie zachwyca. W meczu z ROW-em zdobył tylko trzy punkty.
- Zaskoczył mnie ostatnio, gdy oglądałem mecz z Rybnikiem. Jego wolny sprzęt to rzadkie zjawisko. To nie jest proste, by wyjść z kryzysu sprzętowego. Czasami zawodnicy są skazani na tunerów czy silniki, które wybrali przed sezonem. Bjerre może być kłopotem dla Polonii, ale to jest tak doświadczony zawodnik, że za chwilę może być szybki. W Zielonej Górze często pokazywał ogromną prędkość – dodał Krzysztof Cegielski.
Polonia, mimo swoich problemów, ma także atuty.
- To jest nieobliczalna drużyna. Daniel Jeleniewski jedzie dobrze, Andreas Lyager także, o Wiktorze Przyjemskim nie wspomnę. Mogą przyjechać do Zielonej Góry i wygrać, a równie dobrze mogą zdobyć 35 punktów. Trudno wyrokować tę drużynę, a na tym etapie sezonu jest to duża niewiadoma – zakończył „Cegła”.
Enea Falubaz Zielona Góra - Abramczyk Polonia Bydgoszcz
- 30 kwietnia – godz. 14.00; stadion przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze.
- Transmisja TV: Canal+ Sport 5.
- Enea Falubaz: 9. Przemysław Pawlicki, 10. Rasmus Jensen, 11. Rohan Tungate, 12. Fabian Ragus, 13. Krzysztof Buczkowski, 14. Dawid Rempała, 15. Michał Curzytek.
- Abramczyk Polonia: 1. Kenneth Bjerre, 2. Bartosz Nowak, 3. David Bellego, 4. Szymon Szlauderbach, 5. Andreas Lyager, 6. Wiktor Przyjemski, 7. Olivier Buszkiewicz, 8. Benjamin Basso.
WIDEO: W Zielonej Górze odbyły się Mistrzostwa Piotra Protasiewicza
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto