Czy burmistrz Szprotawy Mirosław G. wyjdzie z aresztu? W przyszłym tygodniu do sądu prawdopodobnie wpłynie akt oskarżenia

Przypomnijmy, że Sąd Rejonowy w Żaganiu przychylił się do wniosku prokuratora i na ostatnim posiedzeniu przedłużył areszt dla burmistrza do 20 lipca, do godz. 10.20 (o tej godzinie został zatrzymany). To oznacza, że Mirosław G. spędzi w areszcie aż 9 miesięcy. Jednym z powodów przedłużania tymczasowego aresztowania była pandemia koronawirusa, Z jej powodu zbieranie materiałów na jakiś czas stanęło.

Prokuratura Regionalna w Poznaniu postawiła Mirosławowi G. zarzut popełnienie przestępstwa z art. 228 § 4 i 5 k.k., czyli łapownictwo pełniącego funkcję publiczną. Paragrafy odnoszą się do przyjmowania i żądania łapówek, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Ksiądz polsko-katolicki Ryszard Sz. (który również jest w areszcie) oraz były urzędnik z Zielonej Góry Zdzisław Sz. mają zarzut popełnienia przestępstwa z art. 230 § 1 k.k., czyli płatnej protekcji, zagrożonej karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

- Zakończenie postępowania będzie możliwe po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego i wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności - informuje Anna Marszałek, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

Mecenas Marcin Siemiątkowski, obrońca oskarżonego Mirosława G. zaznacza, że na dzień dzisiejszy dowody zostały już zebrane i zapoznają się z nimi obrońcy oskarżonego burmistrza. Trwa końcowe zaznajomienie z materiałami postępowania. Prawdopodobnie na początku lipca akt oskarżenia zostanie skierowany do Sądu Rejonowego w Żaganiu, który podejmie decyzję o dalszym areszcie dla oskarżonych lub uchyli zastosowany wobec nich środek zapobiegawczy.

23 października 2019, ok. godz. 10.20 agenci CBA weszli do gabinetu burmistrza i przerwali mu spotkanie z pracownikami. Został wyprowadzony z ratusza w kajdankach.
Wraz z nim aresztowano szprotawskiego duchownego i geodetę z Zielonej Góry.
Burmistrz miał żądać łapówki za sprzedaż gruntów inwestycyjnych w Wiechlicach. W tej sprawie byli przesłuchiwani m.in. szprotawscy urzędnicy.

- Mirosław G. jest burmistrzem Szprotawy i przestanie nim być dopiero po prawomocnym skazaniu - uściśla mecenas Siemiątkowski. - Gdy wyjdzie z aresztu, to nadal będzie burmistrzem. Prawdopodobnie do zakończenia kadencji, bo proces może potrwać.

Zobacz Szprotawę z lotu ptaka w filmie Kameramiksa

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.