Czy Żary pobiją rekord Polski w Otyliadzie?
Ponad 70 zawodników wystartowało w sobotę w czwartej żarskiej edycji Otyliady - wielkiego nocnego pływania. Impreza odbywała się na żarskiej pływalni Wodnik już po raz czwarty. Pierwsi zawodnicy weszli do wody o. godz. 18.00, najwytrwalsi popływają do 6.00 w niedzielę. Najmłodsza zawodniczka, Lena Jersak, 5 lat, przyjechała na Otyliadę z Żagania. Towarzyszył jej tata Krzysztof.,który przyznaje, że to nie są jej pierwsze zawody, jednak pierwszy start w Otyliadzie. - Mam dobrą kondycję i nadzieję, że córka przepłynie spory dystans- mówił tuż przed startem tata dziewczynki. Na tegorocznej imprezie nie mogło zabraknąć Majki Stasik z Górzyna ( 8l.), która pod czujnym okiem taty, ma zamiar przepłynąć pół kilometra. To jej kolejny start w wielkim nocnym pływaniu. Najstarszym zawodnikiem jest 84-letni Czesław Hyska, który potrafi pokonywać kolejne długości basenu nawet przez godzinę. To również jego kolejny start w jedynej w lubuskiem odsłonie Otyliady. Na jednym z torów płynęła też nasza redakcyjna Koleżanka, Kamila Kamiennik z oddziału Żarsko-Żagańskiego. Trzymamy kciuki! W tym roku swoich sił w pływaniu spróbowali także żołnierze, z polskiej jednostki, ale i stacjonujący w Żaganiu Amerykanie. W pierwszej żarskiej edycji, w 2013 roku Monika Winnicka, dziś studentka Akademii Medycznej, przepłynęła 32 km bijąc tym rekord Polski. Czy w tym roku będzie podobnie?