Składy prowadziły zabytkowe lokomotywy, które nadawały całej przejażdżce swoisty czar. Niejednemu podróżnikowi zakręciła się łezka w oku.
–To niesamowite przeżycie, przejechanie się takim pociągiem-powiedzieli po wyjściu z pociągu Piorun, Justyna Opalińska, Radosław Falkiewicz, Kamila Rudnicka, Jakub Opaliński i najmłodszy Franek Falkiewicz z Dębinki, którzy pojechali specjalnie do Nowogrodu Bobrzańskiego, żeby wsiąść do pociągu.-Teraz już takie nie jeżdżą. Największą frajdę miał oczywiście Franek, który na pytanie jak robi pociąg, bez wahania odpowiedział: UUUU!
Katarzyna Piątkowska i Krzysztof Kamiński z Żar także przyszli specjalnie na dworzec, żeby obejrzeć stare pociągi i przejechać się zabytkowym składem. Oczywiście obowiązkowe zdjęcie przed lokomotywą robili sobie wszyscy uczestnicy Loko Pikniku.
Największe oblężenie przeżywała drezyna. Bardzo długa kolejka nie zraziła Marcina i Pawła Grześkowiaków.
-Warto było czekać powiedzieli po wyjściu z drezyny.- Nawet nie wiedziałem, że to tak szybko jeździ-dodał Paweł.
Oprócz tych niewątpliwych atrakcji, można było posłuchać prelekcji o historii kolei w holu dworcowym. Uczestniczyć w wycieczce po ciekawych miejscach żarskiej stacji, biciu rekordu we wspólnym czytaniu bardzo znanego wiersza dla dzieci „Lokomotywa”.
Swoje stoisko wystawiło także muzeum Pogranicza Śląsko-Łużyckiego.
Dyżurny ruchu Jan Mruk z ogromnym wdziękiem zapowiadał kolejne odjazdy i przyjazdy pociągów.
Ehhh ten kolei dawnych czar.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?