W szybko zapadających ciemnościach, których nie mogły rozświetlić nowe światła żarskiego Okrąglaka, obie drużyny miały ogromne problemy, żeby zobaczyć piłkę. Niestety niektóre zagrania były dziełem przypadku, a zawodnicy obu zespołów oprócz tego, że walczyli ze sobą, to musieli mocno wysilać wzrok, żeby rozegrać jakąkolwiek składną akcję. W pierwszej połowie więcej widzieli iłowianie, bo do bramki broniącej przez Dawidę Szalę trafili czterokrotnie. Podopieczni Marka Sitarka zrobili to tylko raz. Na listę strzelców wpisał się zawodnik testowany.
Druga połowa była bardziej wyrównana. Zmiany jakich dokonali obaj trenerzy znacząco wpłynęły na grę obu drużyn. Ta odsłona meczu skończyła się remisowo 3:3, a całe spotkanie wygrali 7:4 podopieczni Marcina Moryto, który zastąpił na stanowisku trenerskim Grzegorza Borkowskiego.
- Bardzo fajna jednostka treningowa na tle dobrze wyglądającego dziś IV-ligowca. Zagraliśmy to spotkanie w mocno eksperymentalnych ustawieniach. Wynik jednak nie ma tu większego znaczenia. Bardzo dobra praca wykonana szczególnie w drugiej połowie. Cieszy fakt, że to my w drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę na boisku i kto wie jakby zakończyło się spotkanie, gdyby mecz trwał 10 minut dłużej. Wyciągamy wnioski, ciężko pracujemy dalej. Forma ma przyjść na połowę marca. - podsumował pierwszy sparing prezes Delty Łukasz Pokrywiecki
.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?