Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby powiatu dla Czarnych Żagań! Po bezbarwnym meczu lepsi okazali się goście, strzelając bramkę z karnego

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Derby powiatu żagańskiego zapowiadały się smakowicie. Oba zespoły grają w 4. lidze, więc należało się spodziewać wysokiego poziomu gry, fajerwerków technicznych i emocji.

W sobotnie popołudnie(4.09) obie drużyny wyszły na murawę iłowskiego stadionu przy dźwiękach nowego hymnu. Było więc uroczyście i nastrojowo. Niestety zawodnicy obu zespołów nie dostosowali się do poziomu oprawy.

Nudno i bez ognia

O pierwszej części spotkania można napisać tylko to, że się odbyła. Jakieś niemrawe próby ataków z obu stron nie zasługują na uwagę. Piłkarze oddali po dwa niecelne strzały i zeszli do szatni, chyba nawet niezbyt zmęczeni.

Druga połowa... była bliźniaczo podobna do pierwszej. Co prawda większą inicjatywę wykazywali Czarni, którzy próbowali atakować. Raz nawet całkiem groźnie, ale Norbert Puchalski był na posterunku i wybił futbolówkę na róg. Gospodarze pozorowali grę i mieli ogromne problemy ze stworzeniem sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Defensywa gości nie pozwalała poszaleć miejscowym. Zresztą gospodarze nie byli im dłużni. Mecz przypominał stojące naprzeciwko siebie dwa pitbulle, którym ktoś założył kagańce i trzymał na smyczy, więc szczekały na siebie jak jamniki, nie robiąc sobie żadnej krzywdy.
Jedyna bramka padła w 80. minucie z rzutu karnego. Po ewidentnym faulu na Krystianie Chruścickim, sędzia Dawid Kuźmiak podyktował jedenastkę, pewnie zamienioną na bramkę przez Janusza Szkarapata.
I na tym można by było zakończyć ten mało emocjonujący mecz. Co prawda w końcówce meczu Piast miał dwie okazje do strzelenia gola, ale ani Radosław Żebrowski, ani Breno Anderson nie trafili do bramki Czarnych.

Mecz Piast Iłowa-Czarni Żagań

Niestety w końcówce meczu bolesnej kontuzji doznała podpora żagańskiej defensywy. Strzelec jedynej bramki zderzył się w powietrzu ze swoim bramkarzem i musiał opuścić boisko. Jeżeli dodać do tego uraz Chruścickiego i Puławskiego, to sytuacja Wojskowych zaczyna być nieciekawa.
Czarni Żagań, po bezbarwnym meczu wygrali w derbach z Piastem Iłowa 1:0.

Wypowiedzi po meczu

-Po dwóch słabszych meczach w naszym wykonaniu, w Kożuchowie i Gorzowie, chcieliśmy dzisiaj zagrać zdecydowanie lepiej. Mecz z Czarnymi Żagań miał być idealną okazją na przełamanie. Z przebiegu gry wydaje mi się, że byliśmy zespołem lepszym, jeśli chodzi o grę od tyłu i utrzymanie się przy piłce. Lecz za mało stwarzaliśmy sobie okazji do zdobycia bramki. W pierwszej połowie mieliśmy jedną dobrą sytuacje po błędzie obrońcy Czarnych, lecz nie udało się jej wykorzystać. Druga połowa nie różniła się niczym od pierwszej i gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, to zbyt nieodpowiedzialne nasze zachowanie dało prezent w postaci rzutu karnego, z którego goście zdobyli bramkę. W samej końcówce meczu mieliśmy dwie idealne sytuację na zdobycie bramki, lecz zabrakło trochę szczęścia i przegrywany bardzo ważny i prestiżowy mecz-podsumował trener Piasta, Grzegorz Borkowski.

-Wygrany mecz, ale nie graliśmy w przekroju całego meczu tego, co sobie założyliśmy, lecz mimo tego gratulacje dla zespołu, że grając w 10 potrafiliśmy strzelić bramkę i dowieźć 3pkt na ciężkim terenie do końca-stwierdził Artur Sobczyk, trener Czarnych.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto