Dla kogo były Targi Pracy w Żarach? Czy mieszkańcy skorzystali z oferty?

O godzinie 11.30 tłumów nie było, ale między stoiskami przechadzało się kilkudziesięciu zainteresowanych ofertami pracy w powiecie żarskim.

–Takie targi są dobra okazją, żeby się rozejrzeć za jakąś pracą.- powiedział Marek Lewandowski, którego żona poszukuje pracy. –Żonę skierował tutaj Urząd Pracy, dlatego postanowiliśmy spróbować. –Niestety wiele ofert jest dla niej niedostępnych, ponieważ mieszkamy na wsi i mamy problem z dojazdem-dodaje pan Marek.

Potwierdza to też jego małżonka. –Mieszkamy w Dąbrowie Łużyckiej i niestety dojazd z tej miejscowości do Żar autobusem jest praktycznie niemożliwy. Co powoduje, że oferty pracy z Żar nie są dla mnie. Do tego mam chore ręce, przeszłam dwie poważne operacje co też niestety zawęża obszar moich poszukiwań- dodaje Beata Janas Lewandowska. Najwięcej zainteresowanych było przy stoisku Wojskowej Komendy Uzupełnień z Żagania. Młodzi ludzie chętnie pytali o warunki jakie oferuje uczniom kończącym szkołę wojsko.

- Przyszło dzisiaj do nas sporo młodych ludzi, którzy są zainteresowani pracą w wojsku. W przyszłym roku kończą naukę i nie mają pomysłu na siebie. My stwarzamy możliwość wstąpienia do służby wojskowej w różnych formach, co dla młodzieży, która nie wie co ze sobą zrobić jest atrakcyjną ofertą. Wysokie zarobki na początek są konkurencyjne w stosunku do innych firm, które oferują najniższą krajową pensję. U nas szeregowy zarabia średnio około 3 tys. złotych na początek. Oferujemy także możliwość otrzymania mieszkania-poinformował kapitan Robert Wiśniewski, oficer wydziału rekrutacji WKU w Żaganiu.