Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa karne, czerwona kartka i bijatyka w końcówce meczu. Delta Sieniawa Żarska remisuje z Odrą Bytom Odrzański i zdobywa cenny punkt.

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
W sobotnie popołudnie (10.04) rozegrano 22. kolejkę zielonogórskiej Klasy Okręgowej. Walcząca o utrzymanie Delta Sieniawa Żarska podejmowała na własnym boisku Odrę Bytom Odrzański.

Mecz zaczął się od dynamicznych ataków gospodarzy. Niesieni euforią po poprzednich dwóch wygranych spotkaniach, podopieczni Marka Sitarka, który znów stanął między słupkami i bronił, niczym czarna pantera, dostępu do własnej bramki, chcieli od razu strzelić gola, który pozwoliłby im kontrolować spotkanie. Niestety mimo naprawdę dobrej gry piłka jak zaczarowana mijała bramkę rywali. Dopiero w 30. minucie okazję wykorzystał Bartek Pruchniak. Goście po stracie bramki jakby się ożywili i przystąpili do zmasowanych ataków, które miały doprowadzić do wyrównania. Udało się to już 5 minut później. Zrobił to z karnego Tomasz Wróbel, a klasyczną bramkę do szatni zafundował miejscowym Maciej Konsewicz. Delta mogła prowadzić do przerwy przynajmniej 3:0 a przegrywała jedną bramką.

Walka do upadłego
Po rozmowie w szatni gospodarze z animuszem przystąpili do odrabiania strat. Gra się zaostrzyła, a sędziowie zupełnie przestali panować nad tym, co działo się na boisku. W 60. minucie czerwoną kartkę ujrzał zawodnik Delty-Patryk Ślusarski i miejscowi grali do końca w 10. Jednak sieniawianie nie poddali się tak łatwo i walczyli do ostatniej minuty, a zrobili to skutecznie, bo sędzia spotkania w 90. minucie wskazał na wapno po faulu na zawodniku gospodarzy i Bratek Pruchniak po raz drugi pokonał bramkarza. Miejscowi mogli jeszcze wygrać to spotkanie, ale po akcji Andrzeja Ciepielowskiego zawodnik gości wybił piłkę z linii bramkowej. Po tej interwencji na polu karnym Odry rozpętała się prawdziwa wojna. Zawodnicy rzucili się sobie do gardeł, a sędziowie praktycznie nie zareagowali, co nie dziwi, bo cały mecz razili nietrafionymi decyzjami. Jak jeszcze podnoszenie na chybił trafił chorągiewek przy bardzo dyskusyjnych spalonych, przez panów asystentów, mogę pominąć milczeniem, to brak reakcji arbitrów i niepokazanie czerwonej kartki po bijatyce w polu karnym pominąć nie mogę.
Delta zremisowała z Odrą 2:2 i wywalczyła cenny punkt, tak potrzebny sieniawianom do utrzymania w okręgówce.
Bramki:

  • 30. min Bartek Pruchniak
  • 35. min Tomasz Wróbel z karnego
  • 45+. 2min Maciej Konsewicz
  • 90. min Bartek Pruchniak z karnego

-Cieszą kolejne punkty, bo na tym się skupiamy. Mecz pełen emocji. Mogliśmy zamknąć go w pierwszej połowie. Niestety nie dobiliśmy przeciwnika, a sami tracimy bramki. Jednak w końcówce pokazaliśmy charakter i w 10 po czerwonej kartce zdobyliśmy cenny punkt. Czujemy niedosyt, ale skupiamy się już na kolejnej walce o 3 punkty z Zorzą. Wielki brawa dla chłopaków za serducho zostawione na boisku- podsumował Łukasz Pokrywiecki, prezes Delty

Małgorzata Fudali Hakman

-Mecz zaczęliśmy trochę w okrojonym składzie, dlatego początek meczu był trochę chaotyczny i nerwowy z naszej strony. Nie mogliśmy sobie wypracować dogodnych sytuacji do strzelenia bramki, gdyż przeciwnik grał w obronie bardzo twardo i szybko doskakiwać do naszych zawodników. Po błędzie przy wybiciu z obrony podajemy pod nogi napastnikowi Delty tracimy bramkę, takie błędy nie mogą się przytrafiać w tym miejscu boiska. Po stracie bramki śmielej zaczynamy atakować i to przynosi efekt w postaci rzutu karnego, który zamieniamy na bramkę, a potem strzelamy drugiego gola i zaczyna to coraz lepiej wyglądać- relacjonuje Tomasz Skrężyna, trener Odry. -Druga połowa to ataki z naszej i strony próbujemy zdobyć gola, który uspokoiłby grę. Mamy naprawdę kilka znakomitych sytuacji do strzelenia gola, ale nie strzelamy i to się mści. Delta strzela gola z rzutu karnego i w końcówce nawet mogliśmy to przegrać. Typowy mecz walki szkoda, że tyle nerwowości było w grze po obu stronach, co skutkowało kartkami i bardzo chaotycznym meczem. Chłopaki walczyli starali się, lecz dziś nie do końca to wyszło. Jeżeli meczu na wyjeździe nie można wygrać, to trzeba zremisować .

Fragmenty meczu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto