Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwór w Lipinkach Łużyckich można zwiedzać już w najbliższą niedzielę 16 kwietnia. Poznajcie historię tego miejsca

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
Dwór w Lipinkach Łużyckich niedaleko Żar to niezwykłe miejsce. Warto je zwiedzić. W niedzielę 16 kwietnia będzie okazja
Dwór w Lipinkach Łużyckich niedaleko Żar to niezwykłe miejsce. Warto je zwiedzić. W niedzielę 16 kwietnia będzie okazja Aleksandra Łuczyńska
Już w najbliższą niedzielę niezwykła okazja do zwiedzania magicznego miejsca niedaleko Żar. To dwór w Lipinkach Łużyckich, który od niedawna ma nowych właścicieli. Poznajcie niezwykłą historię tego miejsca.

Już w najbliższą niedzielę, 16 kwietnia w godzinach od 12.00 do 16.00 niezwykły piknik parku dworskim w Lipinkach Łużyckich.

- Będziecie mogli zjeść ciasto i wypić kawę pod majestatycznym czerwonym bukiem, poleżeć z dziećmi na hamakach, popuszczać bańki, upiec kiełbaskę na ognisku. Spędzić przyjemnie wiosenne niedzielne popołudnie wśród śpiewu ptaków otoczeni magicznym starodrzewiem. W tym roku pokażemy Wam kolekcję skorup pozyskanych w trakcie oczyszczania wnętrz, fragmenty porcelany, szkła, okuć, widelec, nóż, butelki i inne "skarby" - zachęca pani Monika, właścicielka niezwykłego zabytku.

Poniższy tekst ukazał się w magazynowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" w lutym tego roku.

Setki taczek z gruzem, tony ziemi, dziesiątki skarbów, w postaci starych sztućców czy ceramiki. Obok powstaje warzywniak. W dworze w Lipinkach Łużyckich właśnie spełniają się marzenia pary ze Słubic, która niezwykły zabytek kupiła półtora roku temu, za niespełna dwieście tysięcy złotych.

Magiczne miejsce

Mogli za to kupić mieszkanie w bloku albo działkę pod budowę nowego domu, ale to nie byłoby to, o czym marzyli. Wybrali kilkusetletni dwór z niesamowitą historią, klimatem, w środku zapuszczonego, już niemal dzikiego, parku w Lipinkach Łużyckich, 10 kilometrów od Żar. Chcą tutaj kiedyś zamieszkać. Ktoś by pomyślał, że to szaleństwo, ale właśnie tak spełnia się marzenia. Dwór kupili jesienią 2021 roku. Dziś nie podjęliby innej decyzji.

- Nigdy nie mieszkałam w bloku i wiedziałam, że nie chce mieszkać w nowym budownictwie - podkreśla pani Monika, która na co dzień mieszka z partnerem Mariuszem w Słubicach. - Kiedy przyjechałam tutaj pierwszy raz poczułam, że to jest to miejsce.

Był sierpień, piękne lato...

- Bardzo dobrze pamiętam moją pierwszą wizytę w tym miejscu – opowiada. - Wybrałam się do Lipinek pewnego słonecznego sierpniowego dnia w sukience i sandałkach oglądać nieruchomość, która na zdjęciach wyglądała przystępnie. Jak się później okazało zdjęcia przedstawiające wejście do dworu było wykonanie kilkanaście lat wcześniej i przez te lata przybyło sporo zieleni. Dwór z każdej strony był zarośnięty tak, że drzewa praktycznie w całości przysłaniały budynek. Przebiliśmy się jednak przez gęstwinę zarośli i trafiliśmy pod wejście. W tamtym momencie wiedziałam już, czułam, że to jest to miejsce na ziemi, którego szukaliśmy od kilku lat. Miejsce magiczne, tajemnicze, na pozór niedostępne, lecz usytuowane w centrum przecudownej wsi Lipinki Łużyckie, z cudownymi sąsiadami i przemiłą społecznością. Początki, jak zawsze były trudne, bo to zmierzenie się z rzeczywistością i ogromem pracy, jaka przed nimi. Reakcja najbliższych? Tata pani Moniki pierwszy rwał się do pracy i pytał, kiedy może kłaść kafelki. Ale do kafelkowania daleka droga. Dwór w Lipinkach podobnie, jak dziesiątki innych zabytków w okolicy, jest w opłakanym stanie. Nie ma stropu, okien, dach dziurawy niczym sito... Ma kilkaset lat i za sobą burzliwe dzieje. Do lat 70 - tych był zamieszkały. Dla wielu to już ruina, kupa gruzu i nic więcej, ale to miejsce ma swój klimat i właścicieli, którzy mają zapał i energię do działania.

Sala pamięci

Niektórzy lipniczanie wciąż pamiętają, jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu tętniło tutaj życie. Dziś przychodzą z zaciekawianiem spoglądają kto to kupił dwór. Odwiedzają nowych właścicieli ze swoimi wspomnieniami, historiami. - Jesteśmy otwarci na odwiedziny mieszkańców, nie chcemy zamykać się na świat. Cieszymy się, że ludzie tutaj przychodzą, sporo jeszcze pamiętają. Na samym początku, gdy kupiliśmy dwór, przychodzili i pytali czy tutaj będzie hotel, może restauracja, czy będzie praca. Nie mieliśmy takich planów. To będzie nasz dom, nie spa ani muzeum czy hotel. Planujemy utworzenie sali pamięci, którą będzie można odwiedzać, ale nie będzie tu komercyjnej działalności - mówi pani Monika. Kiedy oprowadza nas po zabytku widać i czuć w niej pasję do tego miejsca, bez tego trudno sobie wyobrazić podjęcie takiego wyzwania. A to wyzwanie jest ogromne. Kiedyś chcą tutaj zamieszkać.

Setki taczek i warzywniak

Przyjeżdżają w każdej wolnej chwili, wykorzystując okienka pogodowe, na koncie mają już tysiące kilometrów na trasie Słubice - Lipinki Łużyckie. Pracują sami, przy pomocy niezmordowanej cioci Danusi, czasem okolicznych mieszkańców. Zaczęli od porządków, a te, według planów, mają potrwać trzy lata. Do tej pory, to niemal sześćset wywiezionych z murów dworu taczek. Oddzielanie cegieł od gruzu, sortowanie belek i desek. I skarby znalezione w ruinach. Sztućce, fragmenty ceramiki z ciekawymi ornamentami i wiele artefaktów, które znajdą kiedyś swoje miejsce w dworze. Na tyłach zabytków trwa przygotowanie miejsca pod warzywniak. Do tego będą wykorzystane stare belki, bo tutaj nic się nie może zmarnować. Plan na ten rok to kupno rusztowania. I zaproszenie do zwiedzania. 16 kwietnia dwór w Lipinkach będzie otwarty dla zwiedzających. Będzie ognisko, muzyka i dworskie opowieści.

Wsparcie się przyda

Tymczasem, działania właścicieli dworu można na bieżąco śledzić na profilu facebookowym “Dwór Lipinki Łużyckie”. To swoisty pamiętnik, ale też zachęta do wsparcia. Dzięki podpisanemu porozumieniu z Fundacją Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody już drugi rok z rzędu mogą zbierać fundusze na ratowanie dworu. Wystarczy przekazać na ten cel 1,5procenta podatku.

KRS: 0000195764

CEL SZCZEGÓŁOWY: 028 LUB LIPINKI ŁUŻYCKIE

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto