Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szkoły odwołany ze stanowiska. Co ma na swoją obronę?

Redakcja
Dyrektor SP nr 5 w Żaganiu nagminnie nie realizował wskazanych zaleceń pokontrolnych, przez co kierowana przez niego szkoła narażona została na straty finansowe. Duża liczba realizowanych zastępstw uniemożliwiała właściwe wypełnianie obowiązków dyrektora szkoły – wyjaśniali wiceburmistrz Sebastian Kulesza.i naczelnik oświaty Mariusz Krugły.
Dyrektor SP nr 5 w Żaganiu nagminnie nie realizował wskazanych zaleceń pokontrolnych, przez co kierowana przez niego szkoła narażona została na straty finansowe. Duża liczba realizowanych zastępstw uniemożliwiała właściwe wypełnianie obowiązków dyrektora szkoły – wyjaśniali wiceburmistrz Sebastian Kulesza.i naczelnik oświaty Mariusz Krugły. Lucyna Makowska
Władze miasta zarzucają dyrektorowi Szkoły Podstawowej nr 5 w Żaganiu nieprawidłowości w kierowaniu szkołą i to przez kilka ostatnich lat. On sam nie zgadza się z uwagami, czuje się pokrzywdzony i zapewnia, że po powrocie ze zwolnienia lekarskiego, zamierza wrócić do pracy ale i złożyć pozew w sądzie.

Na nieprawidłowości wskazały audyty prowadzone w szkole w latach 2016, 2018 oraz 2019. Pierwszy dotyczył kontroli dochodów za 2015 rok. Audytorzy mieli zastrzeżenia do wynajmu pomieszczeń bez umów, i braku procedur najmu, ale i rozliczania faktur oraz ściągania odsetek. Efektem kontroli było osiem zaleceń i nie wszystkie zostały wykonane- tłumaczy Sebastian Kulesza, wiceburmistrz Żagania.

Kolejna kontrola w 2018 roku dotyczyła nie tylko finansów, ale i Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, spraw organizacyjno-prawnych oraz kadrowych. Po niej dyrektor otrzymał 11 zaleceń. Zarzuty dotyczyły m.in. kosztów delegacji służbowych, ustalania kryteriów i przyznawania świadczeń socjalnych. Z tego co mówił S. Kulesza, z przeprowadzonej dwa lata wcześniej kontroli dyrektor zrealizował zaledwie dwa zalecenia.

Audyt z grudnia 2019 roku, był druzgocący. Ujawnił brak wewnętrznych procedur przyznawania doraźnych zastępstw pod nieobecność nauczyciela. - Dyrektor w od września 2018 do końca marca 2019 sam brał 10 proc. wszystkich zrealizowanych w szkole płatnych zastępstw - najwięcej w całej szkole- wyliczał S. Kulesza, choć było wskazanie by przydzielać je nauczycielom poszczególnych przedmiotów.
- Z tytułu doraźnych zastępstw od 2 września 2018 do 31 marca 2019 wypłacono dyrektorowi oraz jego zastępcom 30 tys. 343,63 zł; Sobie i swoim dwóm zastępczyniom przyznawał godziny ponadwymiarowe, choć to sprzeczne z Kartą Nauczyciela – dodaje Mariusz Krugły, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Żaganiu.
T. Szewczykowi wytknięto również to, że sam sobie przydzielił tzw. opiekuna stażu, choć to też było sprzeczne z przepisami. W szkole zatrudnionych było 55 nauczycieli.

Audytorzy z miasta uznali za sprzeczne z prawem zawieranie kosztownych umów na usługi kominiarskie czy usług BPH. Podczas gdy inne szkoły płaciły za nie dwa razy w roku, w SP nr 5 umowę zawierano na sześć miesięcy i płacono za każdy miesiąc.
-Dyrektor SP nr 5 w Żaganiu nagminnie nie realizował wskazanych zaleceń pokontrolnych, przez co kierowana przez niego szkoła narażona została na straty finansowe. Duża liczba realizowanych zastępstw uniemożliwiała właściwe wypełnianie obowiązków dyrektora szkoły – wyjaśniał S. Kulesza.- Jednocześnie nie prowadził bieżącej kontroli w zakresie gospodarowania i analizowania budżetu szkoły oraz dokonywał przesunięć środków finansowych w budżecie szkoły, wydając środki bez uzgodnienia z organem prowadzącym. Poza tym otrzymywał dodatek funkcyjny bez pisemnego określenia jego wysokości, znacznie wyższy niż przysługujący innym dyrektorom.

Przed wręczeniem odwołania burmistrz zwrócił się do Lubuskiego Kuratora Oświaty w Gorzowie Wlkp. z prośbą o wydanie opinii. Lubuski Kurator Oświaty, po przeanalizowaniu protokołów pokontrolnych wydał pozytywną opinię w tej sprawie.
- Zarzuca się nam teraz, że jego odwołanie to sprawa polityczna, tymczasem, to on uprawiał politykę za pośrednictwem dziennika elektronicznego Librus, startując w wyborach z komitetu poprzedniego burmistrza, umieszczał wpisy z obietnicami wyborczymi- tłumaczy S. Kulesza.

T. Szewczyk nie zgadza się z zarzutami, uważa, że wręczone mu 6 lutego odwołanie jest dla niego krzywdzące. – Jeśli w poniedziałek rano pięciu nauczycieli zgłosiło mi ze zachorowali, nie miałem kogo posłać na zajęcia do ich klas, bo wielu nauczycieli pracowało też w innych szkołach, a dzieci bez opieki nie mogłem zostawić- tłumaczy.-Sam musiałem brać te zastępstwa. A co do usług BHP czy kominiarskich, uznałem że bezpieczeństwo uczniów jest najważniejsze i nie można na mim oszczędzać. To największa szkoła, więc i duże obciążenie. Ja sam byłem uczniem tej szkoły, pracuję ponad 17 lat i nie mogę pogodzić się z takim potraktowaniem, Zawsze należycie starałem się wypełniać obowiązki i współpracować z władzami miasta. Jeśli nawet brałem zastępstwa, to potem zawsze zostawałem w pracy dłużej. I dodaje, że przypomina sobie wpis w Librusie, który dotyczył parkingu i wiat dla rowerów przy szkole, bo tam były problemy z dojazdem. Potwierdza, że startował wówczas w wyborach, tyle tylko, że z ostatniego miejsca i właściwie na wiele nie liczył.
T. Szewczyk przebywa na zwolnieniu lekarskim, zamierza po nim wrócić do pracy. Ale rozważa też pozew do sądu pracy. Obecnie jego obowiązki pełni Wioletta Sosnowska, jedna z jego zastępczyń.

Obejrzyj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dyrektor szkoły odwołany ze stanowiska. Co ma na swoją obronę? - Żagań Nasze Miasto

Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto