Endorfina zaraża sposobem na zdrowe życie !!! [ZDJĘCIA]

Pani Marzeno skąd pomysł na studio fitnessu?
Nigdy nie myślałam, że zostanę trenerem osobistym. Zaczęłam studia kosmetyczne i z tym kierunkiem wiązałam swoją przyszłość. Trenowałam na siłowni i zauważyłam, że zamiast sama ćwiczyć pomagam w treningu innym i stwierdziłam, że bardzo mi to odpowiada. Zmieniłam kierunek studiówna fitness. Zaproponowano mi pracę i przez dwa lata pracowałam u kogoś innego. Niestety siłownia została zamknięta i stanęłam na rozdrożu. Zupełnie nie wiedziałam co mam robić. Przecież fitness to było to, co chciałam robić w życiu. Bardzo to przeżyłam. Wiele wtedy miałam nieprzespanych i przepłakanych nocy.
I co Pani zrobiła?
Kierowniczka namówiła mnie do założenia własnego biznesu. I muszę przyznać, że dzisiaj niczego nie żałuję. To był mój świadomy i dobry wybór.
Zaczynała Pani od niewielkiej siłowni ?
Tak, stawiałam pierwsze kroki w niewielkiej sali . Nie miałam tyle sprzętu co teraz. Ale pomalutku ciężką pracą doszłam do tego co jest dzisiaj.
Niedawno przeprowadziła się Pani do nowego pomieszczenia.
Nowe studio to naprawdę duża, profesjonalna siłownia, wyposażona w niezbędne sprzęty do uprawiania fitnessu. Oprócz mnie jest także drugi trener personalny, Patryk Twardowski. Ciągle się szkolimy i rozwijamy.
Wyróżnienie pokazuje, że ma Pani sporo ćwiczących.
Tak. To ogromny powód do dumy. Przecież to wyróżnienie dostałam dzięki moim klientom. To oni głosowali na mnie. Bardzo cieszę z tego, że są nam tak oddani. I za to im dziękuję.
Czy w Żarach jest sporo takich miejsc, gdzie można poćwiczyć ?
Oczywiście, dlatego to wyróżnienie jest dla mnie wyjątkowo cenne.
Czy łatwo się pracuje z ludźmi w siłowni?
Do każdego trzeba podejść indywidualnie. Niektórzy przychodzą do nas bardzo zmotywowani. Od początku wiedzą czego chcą. A do niektórych trzeba podejść sposobem, psychologicznie. Mimo, że płacą nie bardzo mają ochotę na ciężką pracę. Od tego my tutaj jesteśmy. Ta praca, to moja pasja i mój sposób na życie, którym staram się zarażać innych.