Fundacja imienia Aleksandry Hucał powstaje w Żaganiu. Anioł pomoże dzieciom i młodzieży z trudnymi problemami

Fundacja imienia Aleksandry Hucał to koło ratunkowe dla młodzieży, dzieci z trudnymi problemami. To właśnie im najwięcej swojego zawodowego czasu poświęcała Aleksandra Hucał, zmarła kilka miesięcy temu nauczycielka, dyrektorka Specjalnego Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Szprotawie.

O pomyśle kontynuowania jej pracy, w dniu urodzin Oli (5 stycznia), oficjalnie poinformował jej mąż Tomasz Hucał. - Fundacja będzie wspierała dzieciaki stypendiami i nagrodami rzeczowymi lub finansowymi na mocy odrębnego regulaminu, który chcę stworzyć razem z kapitułą konkursową, która ukonstytuuje się po powstaniu Fundacji - wyjaśnia T. Hucał.

- Skąd pieniądze na początek? Ola była perfekcjonistką w każdym calu, także ubezpieczania siebie i rodziny na każdą okoliczność. W ten sposób po jej odejściu otrzymałem niemałe sumy pieniędzy tytułem ubezpieczenia. Już dzień po pogrzebie postanowiłem, że nie dotknę nawet złotówki z tej sumy. Całą chciałem przeznaczyć właśnie na pomoc innym, na to co z Olą kochaliśmy robić - pomagać ludziom w potrzebie. To Ola nauczyła mnie pochylić się nad słabszym, to Ola pokazała mi jaką radość można mieć z pomagania innym. Do końca swojego życia nie myślała o sobie, tylko o innych. Teraz w ten sposób nadal będzie "pomagać" z innego, lepszego świata.

Obecnie trwają przygotowania formalne do powstania fundacji, której nazwa ma nawiązywać do aniołów, bo jak podkreśla T. Hucał, z Olą kojarzy się wszystko, co było anielskie. - Chciałbym by znalazło się w niej jakieś "anielskie" słowo, bo to Anioły Ola uwielbiała i sama takim Aniołem była.
W kapitule organizacji znajdzie się m.in. brat zmarłej - Rafał Kruczkowski oraz doktor Igor Madej - szef bloku operacyjnego Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu. Już w lutym oficjalnie zostanie powołana kapituła, tak by jeszcze przed świętami wielkanocnymi można był ogłosić konkursy dla dzieci i młodzieży.