Gwiazdy polskiej sceny muzycznej, regionalne przysmaki, rękodzieło i tatuaże. Dni Żar 2023 już za nami!

Dom Kultury to nie tylko miejsce, do którego można przyjść, by wziąć udział w spotkaniach, warsztatach, czy przedstawieniach. Żarski Dom Kultury wychodzi z ofertą do mieszkańców Żar na zewnątrz. I to hucznie.Gdy tylko opadnie kurz po Dniach Żar 2023, żarscy ambasadorzy kultury rozpoczną przygotowania do świąt. W planach Koncert Świąteczno-Noworoczny przygotowywany wraz ze SWISS KRONO Żary. Przez lata wyłącznym organizatorem była żarska firma, jednak zeszłoroczna owocna współpraca z ŻDK nie pozostawiła wątpliwości odnośnie kontynuacji współpracy: – Współdziałanie jest zawsze dobrym rozwiązaniem – deklaruje Katarzyna Wagner ze SWISS KRONO. – My z radością finansujemy przedsięwzięcia, które wzbogacają Żaran w wielu aspektach, również duchowym. A pracownicy ŻDK doskonale wiedzą, jak je organizować. – podsumowuje Wagner.
Od hucznego przykładu umiejętności zapewniania rozrywki dzielą nas już zaledwie godziny. Dni Żar 2023 zapowiadają się niewątpliwie ciekawie.
– W tym czasie całe miasto żyje innym rytmem. Nie kładzie się spać – mówi Łukasz Matyjasek, dyrektor Żarskiego Domu Kultury. – Jedni przez cały rok czekają na gwiazdy sceny muzycznej, inni na wyjątkowo powiększony plac zabaw. To ostatnia większa zabawa przed zakończeniem wakacji. Zaczęliśmy je hucznie koncertem Kasi Kowalskiej i Cleo, zakończyliśmy równie pięknie. – podsumowuje organizator imprezy.

Dni Żar to wydarzenie w wielu wymiarach lokalne. Oprócz gwiazd sceny muzycznej, które na ogół przyciągają tłumy, organizator przede wszystkim stawia na promocję tego, co lokalne. Na licznych stoiskach swoje wyroby prezentowali artyści i rzemieślnicy z Żar i najbliższych okolic. Wykonana ręcznie biżuteria, ceramika i dzieła artystyczne to nie tylko piękne pamiątki, ale też mnóstwo pomysłów na prezenty dla najbliższych. Nie zabrakło przepysznych regionalnych przysmaków. Znalazły się też punkty informacyjne dużych żarskich pracodawców: – Staramy się wspierać naszych przedsiębiorców – deklaruje Łukasz Matyjasek. – A oni mają do zaoferowania nie tylko produkty, ale i dużo więcej. Prowadzą również rekrutację, więc jeśli ktoś chciał poznać bliżej takie firmy, jak choćby RELPOL, czy Wojsko Polskie, miał ku temu okazję.

W sobotę organizatorzy zapewnili piękne wrażenia wielbicielom ogrodnictwa. Po raz trzeci zaprezentowały się Rodzinne Ogródki Działkowe. Ciekawym konkursem zaowocowała współpraca ze studiem tatuażu. – Posiadacze tatuaży, wysłali dużo zgłoszeń. Dostaliśmy ciekawe zdjęcia i niebanalne opisy. Braliśmy pod uwagę zarówno zdjęcie, jak i opowiedzianą o nim historię. – opowiada Łukasz Matyjasek. – Jury było wzruszone nie mniej niż zwyciężczyni. Naprawdę fajnie to wyszło i mam szczerą nadzieję na kontynuację.

Lokalni przedsiębiorcy starają się wspierać też różnego rodzaju działania skierowane do Żaran. To przyczynia się do dobrej atmosfery w mieście, w którym żyje się coraz przyjemniej. Wspomniany już RELPOL, podobnie jak inne żarskie firmy, chętnie dzielą się zyskami, gdy potrzeba wesprzeć choćby sportowców. Wyjątkowo hojnym sponsorem jest też SWISS KRONO, choć fizycznie na imprezie nieobecne, zawsze zaangażowane: – Cieszymy się ogromnie, że możemy liczyć na stałą współpracę z firmą SWISS KRONO. Nie jest to jednorazowa, doraźna pomoc w realizacji konkretnych wydarzeń. Na nich możemy zawsze liczyć. Wspierają nas nie tylko finansowo, ale i produktowo. Obecnie szykujemy się finansowo na remont głównej siedziby ŻDK i już mamy deklarację, że jeśli czegoś nam będzie trzeba, to możemy na nich zawsze liczyć.

Na to wielbiciele muzyki czekali przez cały rok: trzy dni koncertów to okazja by całkiem bezpłatnie posłuchać i zobaczyć na żywo idoli. A w tym roku wystąpiła prawdziwa legenda: – Cieszyłem się na wszystkie koncerty, a najważniejsze jest to, by wsłuchać się w serca mieszkańców i to im przynieść największą radość. – uśmiecha się Łukasz Matyjasek. – Dla mnie wielkim wydarzeniem był koncert Lady Pank. Potwierdzili status Legendy. Dali z siebie wszystko. Koncert Dawida Kwiatkowskiego w ramach trasy na dziesięciolecie jego występów artystycznych również był wyjątkowy. Kiedy muzyk zobaczył pod sceną młodą żarankę z ukulele, zawołał „dajcie mi ją na scenę” i już po chwili mu akompaniowała. A Dawid Kwiatkowski wyszedł do publiczności i śpiewał z tłumem. – opowiada dyrektor ŻDK, a na pytanie o pogodę znów się uśmiecha: – Piątek i sobota były piękne. W niedzielę zaczęło padać, ale Janusz Radek zaśpiewał „deszczu przestań padać, deszczu przestań padać” i deszcz go posłuchał. To magia. __