- Ludzie mówią, ot piernik. Cóż za filozofia. Przepis nieskomplikowany, wydawać by się mogło - każdy potrafi. A jednak trudno upiec takie ciastka jak nasze – mówią dumnie i z uśmiechem na ustach zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Szkolnych de Notre Dame ze Świebodzic i dodają, że przepis przekazywany jest z pokolenie na pokolenia. Jednak najważniejsze przy wypiekaniu jest robić to z sercem.
Bez czarodziejskiego proszku
– Tu chyba jest największy problem, bo już niejeden próbował, a potem przychodził do nas i mówił, że chyba do ciasta dodajemy jakiegoś czarodziejskiego proszku, bo nasze pierniki o sto razy lepsze – żartują zakonnice.
I rzeczywiście. Na pozór wszystko jest proste. Ciasto składa się z mąki razowej, jaj, margaryny i cukru. Niezbędnymi dodatkami są: miód, przyprawy korzenne, kawa Inka, kakao i amoniak. Wszystko to razem powoduje, że ciasto jest zwarte, trwałe. I najlepiej, jak się je wyrabia rękami.
- Od mikserów ciasto łapie za dużo powietrza, a ono ma być gliniaste - zdradza tajniki siostra Olga. - Fakt, trzeba mieć dużo siły, żeby wyrobić piernika, ale warto się namęczyć, bo potem jest smaczniejszy. Takie surowe ciasto w chłodnym postoi nawet rok, i nadal będzie się nadawało do spożycia.
Potem musi kilka tygodni poleżakować, żeby piernik pachniał, jak należy, korzeniami.
- Dzięki temu można go trzymać w pudełku cały rok i nic się nie stanie. Nadal będzie pachnący i smaczny - śmieje się siostra Olga, głównodowodząca przy produkcji pierników.
Kilka lat temu o piernikach sióstr zrobiło się bardzo głośno. A wszystko dlatego, że wypiek miał stać się produktem promocyjnym Świebodzic. Można go było kupić na jarmarku świątecznym, był też prezentowany na Międzynarodowych Targach Turystycznych w Mannheim.
- Nawet z Nowego Jorku dzwonili do nas do klasztoru i pytali, czy można piernik zamówić – wspominają zakonnice.
Ale tzw. szał minął i pierniki ponownie zostały zamknięte w klasztorze, co zresztą siostry cieszy. Nie muszą prowadzić produkcji na niemal masową skalę, a piernikowe łakocie pieką znów tylko dla swoich podopiecznych (prowadzą w Świebodzicach Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci) i dobrodziejów klasztoru.
Przepis na piernik świąteczny Sióstr Szkolnych de Notre Dame
Składniki:
- 1,5 kg mąki
- 1 słoiczek miodu (może być sztuczny)
- 1 kostka margaryny,
- 60 dag cukru, z tego 20 przypalić
- 5-6 jaj
- 1,5 dag amoniaku
- 1,5 dag sody
- 20 dag rozpuszczonej w szklance kawy Inki
- 3 łyżki kakao, przyprawy piernikowe (2 paczki)
Rozpuścić miód i margarynę, w osobnym naczyniu przypalić cukier do momentu, aż będzie jednolita masa, wtedy odstawić z ognia i wlewać powoli ostudzoną, rozpuszczoną kawę, ciągle mieszając. Odstawiamy wszystko do ostygnięcia. W międzyczasie przygotowujemy mąkę, do której wbijamy jajka, a następnie przestudzoną masę oraz pozostałe składniki. Wszystko dokładnie mieszamy. Amoniak i sodę rozpuścić w osobnym naczyniu w letniej wodzie i wlać na samym końcu. Piec w temperaturze około 180 stopni.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?