6 z 6
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Kierowcy myślą, że to nowy wypadek i wtedy się zaczyna...
Od 30 września w rowie przy drodze Nowogród Bobrzański - Żary leży auto, które wypadło z trasy. Kierowcy reagują jakby zobaczyli wypadek i wtedy dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. W sobotę około godz. 11, kierująca toyotą zauważyła leżącego na boku, na poboczu, mercedesa. Zatrzymała się, by pomóc. Myślała, że coś stało się przed chwilą. Wtedy w tył toyoty uderzył rozpędzony bus. Na miejsce przyjechały wezwane służby ratunkowe oraz policja. Wrak stopniowo jest rozkradany. I nikt z tym nic nie robi. – Czy musi dojść do tragedii, żeby odpowiednie służby zainteresowały się rozbitym mercedesem i nakazały usunięcie z pobocza jego właścicielowi? – pyta nasz Czytelnik. Do sprawy wrócimy. POWAŻNY WYPADEK NA S3