Każdego roku wiosną wypalanie nieużytków to zmora strażaków. Tylko w tym roku w marcu strażacy zawodowi i ochotnicy z powiatu żarskiego wyjeżdżali do takich pożarów aż 64 razy. Dla porównania, w 2021 roku w marcu odnotowano zaledwie cztery zdarzenia tego typu.
CZYTAJ TEŻ
Mogą ginąć ludzie
- Niestety, w tym roku pogoda sprzyja tego rodzaju zdarzeniom, jest sucho, nie ma deszczu. W takich warunkach pożar rozprzestrzenia się szybko - przyznaje mł. kpt. Paweł Brela, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Żarach. - Często są to celowe podpalenia. Podczas pożarów nieużytków giną zwierzęta, ale mogą także ginąć ludzie, zdarzały się podobne przypadki.
W samych tylko Żarach w marcu odnotowano trzynaście podobnych pożarów, w Łęknicy sześć. W miniony weekend do największego doszło w Chociczu (gm. Lubsko), gdzie spłonęło 5 hektarów nieużytków, 2 hektary ścioły w lesie i 2 hektary prywatnego lasu. Nieużytki płonęły m.in. w Złotniku, Sieniawie, Bieniowie, Białkowie czy Lipinkach Łużyckich.
To katastrofa
Zjawisko wypalania traw jest złą tradycją uważaną za skuteczny sposób w pozbyciu się chwastów i użyźnianiu ziemi. Dla świata przyrody to katastrofa ekologiczna, w pożarach giną cenne gatunki roślin, najcenniejsze gatunki ziół, owady, mrówki które są uważane za sanitariuszy pól jak również biedronki zjadające mszyce. Ofiarami podpalaczy są drapieżne owady, żaby, których populacje maleją w zastraszającym tempie, jeże, krety zjadające drobne gryzonie, młode zające, pisklęta. Gromady ptaków, które mają tereny lęgowe na łąkach, w przydrożnych rowach, krzewach - giną w płomieniach - przypominają co roku strażacy.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?