Nie bez kozery burmistrz Lubska, Janusz Dudojć mówi o historycznej dla regionu chwili i... kaktusach. Bo podobno wielu sceptyków i nie wierzyło i mówiło, że prędzej komuś kaktus na dłoni wyrośnie, niż kolej wróci do Lubska. I stało się. Po trzydziestu latach kolej faktycznie wraca do miasta. Ostatni pociąg z tej stacji odjechał w 1995 roku. Wszystko wskazuje na to, że kolejny pojawi się już w 2028 roku. W środę 22 lutego na peronie lubskiej stacji zarząd województwa oraz przedstwiciele PKP, podpisali umowę, na rewitalizację linii Lubsko - Bieniów w ramach Programu Uzupełnienia Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej – Kolej+. To oznacza przywrócenie połączenia PKP na trasach Lubsko – Zielona Góra, Żagań – Lubsko. Wartość projektu to 65 milionów złotych.
CZYTAJ TEŻ
To była zawsze ważna linia
W całym kraju na rewitalizację połączeń przeznaczono 13 miliardów złotych, pierwotnie miało być to 6,5 miliarda złotych, ale tę kwotę podwojono. Tym samym liczba projektów, które będą realizowane w ramach programu, wzrosła z 17 do 34.
- 11 miliardów wykłada budżet państwa, 2 miliardy dokładają samorządy - Dziękuję wszystkim samorządowcom, z różnych szczebli, którzy podjęli ten wysiłek. Podkreślam podjęcie tego wysiłku, bo są województwa, które tej rękawicy nie podjęły albo zrezygnowały. - mówił tuż przed podpisaniem umowy, Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury. - Linia kolejowa w Lubsku była niegdyś bardzo ważną linią, o wysokich parametrach. Ten program jest właśnie po to, żeby przywracać na mapę kolejową takie miejsca, jak Lubsko. Żeby mieszkańcy mogli udać się do Zielonej Góry dobrym, komfortowym taborem, na pewno pan marszałek o to zadba
Odkryj tajemnice Lubuskiego:
Lepszy komfort dla mieszkańców
- Projekt, który będzie tu realizowany to wielka radość dla mieszkańców Lubska, powiatu żarskiego. Wystarczy spojrzeć na to miejsce, która dawno powinno być przywrócone, do funkcjonowania, poprawiania komfortu życia mieszkańców. To się będzie działo dzięki środkom rządowym, ale też decyzjom samorządów - mówił Władysław Dajczak, wojewoda lubuski. - Czy się komuś to podoba, czy nie podoba, czy jest z takiej, czy innej opcji politycznej, cyfry nie kłamią i wskazują na to, że województwo lubuskie w ostatnich latach dostało ogromne wsparcie ze środków rządowych
- Przykładamy ogromną wagę do rozwoju komunikacji zbiorowej. Pięć lat temu nakłady województwa lubuskiego na przewozy regionalne to była kwota niespełna 50 milionów, w budżecie na 2023 to kwota rzędu 120 milionów. Na takie inwestycje, mieszkańcy takich miast, jak Lubsko czekają - podkreślił Marcin Jabłoński, wicemarszałek województwa lubuskiego.
- Wykluczenie komunikacyjne, gospodarcze mieszkańców regionu bardzo nas boli. Do niektórych nie przemawia nawet to, że kiedyś kolej funkcjonowała przez całą dobę, 365 dni w roku. Są rodziny kolejarskie, jest łezka w oku, która może się zakręcić w oku - mówił Janusz Dudojć, burmistrz Lubska. - Teraz czujemy się nieopuszczeni, objęci opieką - mówił dziękując za wsparcie.
Czytaj też:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?