Koszykarze BC Swiss Krono Żary pewnie pokonali Exact Systems Śląsk Wrocław. To ich czwarte zwycięstwo z rzędu

Po trzech zwycięstwach w poprzednich meczach podopieczni Łukasza Rubczyńskiego mieli ochotę poprawić wynik i wygrać spotkanie ze Śląskiem Wrocław, zwłaszcza, że mecz w poprzedniej rundzie przegrali.

Spotkanie zaczęło się nieźle dla gospodarzy, bo po bardzo wyrównanym początku odskoczyli przyjezdnym i pewnie prowadzili 20:11. Niestety chwila dekoncentracji i goście doprowadzili do wyniku 20:19. Rzut Macieja Leszczyńskiego w ostatniej sekundzie dał prowadzenie miejscowym 22:19. jednak druga kwarta należała do podopiecznych Jacka Krzykały. Młodzi zawodnicy z Wrocławia zaczęli trafiać za 3 i wygrali drugą odsłonę 25:23 i tym samym pierwsza połowa zakończył się jednopunktowym prowadzeniem żaran.

Po rozmowie w szatni koszykarze z Żar wzięli się ostro do roboty i nie pozostawili złudzeń przyjezdnym kto w tym dniu jest lepszy. Wygrali obie kwarty i mecz zakończył się wynikiem 88:70. Tym samym BC Swiss Krono wygrało czwarty mecz z rzędu. Najlepszym zawodnikiem żarskiej drużyny był z pewnością Wojciech Dymiński, który rzucił 27 punktów( za 2 (6/6) 100%, za 1 (9/9)100%, za 3 (2/3) 66,7% - po trzeciej kwarcie też miał 100% (2/2) i zaliczył także 6 zbiórek.

-Jesteśmy zadowoleni z wczorajszych zawodów, bo odkuliśmy się po porażce we Wrocławiu i pokazaliśmy pazur. Każda wygrana napędza nas do działania, zaczynamy rozumieć się bez słów na boisku i nasza chemia w drużynie jest bardzo dobra. Cieszymy się z grania razem i będziemy dożyć do obranego celu-podsumował Wojciech Dymiński

-To była prawdziwa walka z młodym i mocnym przeciwnikiem, dlatego cieszy ta wygrana, zwłaszcza, że u nich przegraliśmy. To nasze czwarte zwycięstwo z rzędu, więc atmosfera jest bardzo dobra w drużynie. Mieliśmy trochę problemów zdrowotnych. Wojtek Dymiński nie trenował z nami przez ostatnie dwa tygodnie, ale zagrał na świeżości bardzo dobre zawody. W pierwszej połowie on trzymał grę, ale w drugiej odpalił cały team i udało się wygrać-stwierdził Łukasz Rubczyński trener koszykarzy BC Swiss Krono Żary.

Przed żaranami jeszcze 8 kolejek, ale muszą jeszcze rozegrać zaległe spotkania, więc czeka ich jeszcze pracowite 2 miesiące.

-Mamy istny maraton przed sobą, niestety mamy swoje problemy wewnątrz drużyny ze zdrowiem, Cieszę się, że wracają do zespołu kontuzjowani i pauzujący z powodu choroby zawodnicy. W drużynie jest chemia i na pewno będziemy walczyli o jak najlepsze miejsce w lidze- dodał Ł. Rubczyński.

Zobacz wideo z meczu