Księżyc nas fascynuje
Księżyc, czyli nasz naturalny satelita, od zarania dziejów fascynuje i pobudza ludzką wyobraźnię. Nic dziwnego, bowiem niebo, jak również ciała niebieskie to niezwykłe źródło inspiracji, które próbowali zrozumieć ludzie prehistoryczni, starożytni, średniowieczni i które po dziś dzień badają astronomowie.
Wielkie odkrycia i badania prowadzone w latach 60. i 70. XX przyniosły wyniki, które pozwoliły lepiej poznać przestrzeń kosmiczną i ciała niebieskie, w tym Księżyc. Pierwszych zdjęć powierzchni Srebrnego Globu dostarczyła nam sonda Ranger 7, która w roku 1964 zderzyła się z Księżycem wykonując przed upadkiem wysokiej jakości fotografie. Zdjęcia posłużyły następnie do wybrania lądowisk dla statków „Apollo”, które zaczęły loty w 1966 i trwały do roku 1972. Celem słynnego programu „Apollo” było lądowanie człowieka na Księżycu i jego bezpieczny powrót na Ziemię. Ten wyczyn został zrealizowany w 1969 roku podczas misji „Apollo 11”.
W ramach trwania programu „Apollo” na Ziemię dostarczono 2415 próbek ważących ponad 382 kilogramy. Jak się okazało, niektóre ze skał księżycowych są starsze niż nasza planeta, a zatem są niezwykle cennym zapisem stanu Układu Słonecznego z początków jego istnienia.
Trzeba przyznać, że choć wiedza dotycząca naszego naturalnego satelity jest niezwykle bogata, to jednak Srebrny Glob wciąż jest wdzięcznym tematem dla rzeszy pisarzy, malarzy czy muzyków i nadal tak samo urzeka swoim dostojeństwem i… tajemnicą. Bo choć wiedza o nim jest spora, to jednak dla wielu Księżyc nadal pozostaje fascynującą zagadką.
Perygeum występuje średnio raz na rok
Przede wszystkim nas, nie uczonych, ale zwyczajnych obserwatorów nocnego nieba, zachwyca tzw. Superksiężyc, który jest niczym innym, jak Księżycem w pełni znajdującym się w perygeum swojej orbity. Mówiąc prościej, Księżyc w pełni znajduje się wtedy najbliżej Ziemi (perygeum) i dla nas, obserwatorów, jest ok. 14 procent większy i świeci do 30 proc. jaśniej niż w apogeum, czyli najbardziej oddalonej od Ziemi pozycji na swojej orbicie. W tym miejscu zachęcamy was do obejrzenia księżycowej galerii naszych Czytelników i redakcyjnych kolegów, którym udało się sfotografować "Różowy Księżyc":
Superksiężyc, który pojawił się na niebie w nocy z 7 na 8 kwietnia 2020 roku był oddalony od ziemi o ok. 350 tysięcy km. Często spekulowano, że zjawisko superksiężyca może wpływać na częstotliwość zjawisk meteorologicznych, fal oceanicznych, trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów. Twierdzenia te jednak nie mają potwierdzenia w badaniach.
Co ciekawe nazwa superksiężyc została wprowadzona w 1979 r. przez astrologa Richarda Nolle na określenie momentu, gdy Słońce, Księżyc i Ziemia znajdują się względem siebie w linii prostej, a Księżyc dodatkowo jest w swoim perygeum. Położenie takie występuje średnio raz na rok.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?