Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubuska 4.liga. Promień Żary w końcu wygrał! Żaranie pokonali drugi zespół Lechii Zielona Góra

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Mecz Promień Żary-Lechia II Zielona Góra
Mecz Promień Żary-Lechia II Zielona Góra Małgorzata Fudali Hakman
W 11. kolejce rozgrywek lubuskiej 4.ligi Promień Żary pokonał na własnym stadionie przy Z38 drugi zespół Lechii Zielona Góra 2:0.

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć Artura Nycza, wychowanka i wieloletniego zawodnika Promienia Żary, który nagle zmarł.

Po pierwszej bardzo wyrównanej połowie był bezbramkowy remis i nic nie wskazywało, że podopiecznym Łukasza Czyżyka uda się wywalczyć bardzo potrzebne 3 punkty. Jednak po motywującej rozmowie w szatni, w drugiej połowie żaranie pokazali, że w trudnych sytuacjach potrafią się zmobilizować i wywalczyć zwycięstwo. Najpierw w 56. minucie meczu, po dośrodkowaniu z prawej strony Kamila Dadosa, piłkę do siatki skierował głową Krzysztof Wiliński. Pół godziny później wynik ustalił, wracający po kontuzji Patryk Jasiak. W bliźniaczej sytuacji, tylko po lewej stronie boiska, znów dośrodkowywał Kamil Dados, a napastnik z Żar głową skierował futbolówkę do bramki.

Przeczytaj także o kuriozalnej sytuacji w czasie meczu Delty Sieniawa Żarska z Granicą Żarki Wielkie:

-W tym meczu nie mogliśmy sobie pozwolić na wpadkę. Lechia to bardzo młody i ambitny zespół, który stawił nam duży opór. Mają swój system grania i taktykę, do których ciężko przystosować się na boisku. Zdajemy sobie sprawę, że mecz nie był piękny i emocjonujący, ale najważniejsze było zdobycie trzech punktów. Teraz rozpoczynają się trudne jesienne warunki, ale zamierzamy w tej rundzie przetasować tabele i podskoczyć w niej do góry. Za tydzień bitwa w Kożuchowie-podsumował Karol łyczko, stoper Promienia Żary.

-Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu, nie stworzyliśmy praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką Promienia. Ciężko się gra atak pozycyjny, jeśli na połowie przeciwnika nie można się utrzymać przy piłce, a tego nam zabrakło. Pierwsza połowa – niewiele się działo, również Promień nam nie zagroził, typowy mecz na 0-0. Widzieliśmy, że w drugiej połowie główne zagrożenie, jakie będzie stanowić dla nas przeciwnik to gra górą i stałe fragmenty gry. Popełniamy błędy w obronie i po dwóch podobnych dośrodkowaniach tracimy bramki-podsumował kapitan zielonogórskiej drużyny Karol Haraś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubuska 4.liga. Promień Żary w końcu wygrał! Żaranie pokonali drugi zespół Lechii Zielona Góra - Żary Nasze Miasto

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto