Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mam do spłacenia dług wdzięczności. Rozmowa z Damianem Fedorowiczem, prezesem Agrosu Żary

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Damian Fedorowicz
Damian Fedorowicz Małgorzata Fudali Hakman
Damian Fedorowicz od kwietnia 2017 roku pełni funkcję prezesa MLKS Agros Żary. Jest byłym zawodnikiem zapasów stylu klasycznego, z którymi jest związany od dzieciństwa. Zdobywał tytuły Mistrza Polski kadetów i juniorów. Był wicemistrzem i dwukrotnie brązowym medalistą Mistrzostw Polski Seniorów. Dwukrotnie w swojej karierze zdobył Puchar Polski . W roku 2000 sięgnął po tytuł wicemistrza Europy Juniorów, a w roku 2012 był piątym zawodnikiem Mistrzostw Europy seniorów. Po zakończeniu kariery zawodniczej został biznesmenem i działaczem sportowym. Sprzedał własną firmę i powołał do życia Krajową Ligę Zapaśniczą, która stała się wydarzeniem na skalę światową.

Dlaczego zdecydował się pan stanąć na czele Agrosu? Przecież KLZ to wielki sukces, skąd więc taka decyzja?
Decyzja nie była łatwa, zastanawiałem się ponad rok, ale w końcu postanowiłem pomóc mojemu ukochanemu klubowi, z którego przecież się wywodzę i z którym łączą mnie same dobre wspomnienia.
To znaczy, że dla pana to nie tylko klub sportowy, ale także coś więcej?
Dokładnie. To nie tylko ludzie, którzy tutaj pracują i trenują. Dla nas wszystkich, którzy jesteśmy w zarządzie to coś więcej niż tylko klub. Jesteśmy jedną wielka rodziną. Staramy się spłacać swój dług jaki mamy wobec klubu, swoją ciężką pracą.
Prezesuje pan nie tylko Agrosowi, ale także Krajowej Lidze Zapaśniczej, której jest pan twórcą. Bywa pan w domu?
Tak, to moje dziecko(śmiech)- Liga jest owocem miłości mojego życia. Właściwie wszystko osiągnąłem w życiu dzięki zapasom. Poznałem żonę, otworzyłem pierwszy biznes. Spłacam dług wdzięczności wobec dyscypliny. Rzadko bywam w domu, choć staram się to robić najczęściej jak mogę. Ciągle jestem w rozjazdach.
Czyli projekt okazał się sukcesem?
Liga ma się bardzo dobrze . Pozyskaliśmy sponsora, a jest nim Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych S.A, a w przyszłym roku chcieliśmy powołać do życia Europejską Ligę Zapaśniczą, coś na kształt piłkarskiej Ligi Mistrzów. Myślę, że w połowie przyszłego roku wszystko będzie zapięte na ostatni guzik.
A jakie plany ma pan związane z Agrosem?
Chciałbym, żeby żarski klub wystartował w KLZ. Są na to realne szanse. Mamy dwie zawodniczki Iwonę Matkowska i Darię Osocką, które chciałbym ściągnąć z powrotem do Żar, a do tego całe grono utalentowanych młodych zawodników. Trzeba by tylko pozyskać 2-3 zapaśników w stylu wolnym, bo takich w Żarach nie ma i możemy walczyć z najlepszymi w kraju.
Gdzie będą się odbywały mecze KLZ?
W przyszłym roku ma ruszyć budowa sali sportów walki, która będzie kosztować około 3 mln złotych. Połowa ma być od miasta, a połowa z Ministerstwa Sportu. Co prawda na widowni będzie tylko 200 miejsc, a na mecze KLZ przychodzi ich ponad tysiąc, ale i z tym sobie poradzimy. Może zorganizujemy mecz latem na rynku miasta.
Agros to nie tylko zapaśnicy, ale także lekkoatleci, którzy także dokładają swoją cegiełkę do sukcesów klubowych.
Oczywiście, nasi lekkoatleci należą do czołówki krajowej i zawsze zdobywają mnóstwo medali. Dla najlepszych zawodników są ufundowane specjalne stypendia. W tym roku było ich 12. Dostało je 6 zapaśników i 6 lekkoatletów.
Skąd pieniądze na stypendia dla zawodników?
Część funduszy mamy oczywiście z miasta, a część od naszych sponsorów, którym chciałbym bardzo podziękować za wsparcie i okazywaną hojność. Bez nich nie moglibyśmy się tak rozwijać. Chciałbym także z korzystając z okazji życzyć wszystkim wesołych i spokojnych Świat Bożego Narodzenia.
A czego panu życzyć w nadchodzącym roku?
Żeby wszystkie moje plany i marzenia się spełniły
W takim razie życzę panu, żeby się wszystko udało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto