Manspreading został zdefiniowany jako siedzenie w taki sposób, by rozłożone nogi zajmowały część sąsiednich miejsc, i oficjalnie dołączył do palenia papierosów i innych czynności, które są zakazane w madryckiej komunikacji miejskiej. W petycji, podpisanej przez 11,5 tysiąca osób, pojawiły się między innymi takie słowa: "We wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej znajdują się naklejki informujące o tym, że należy ustępować miejsca kobietom w ciąży, osobom starszym i niepełnosprawnym, ale nikt nie porusza tematu, który dotyczy każdego z nas codziennie: manspreadingu".
- To kwestia egoizmu, nie wygody - przekonują zwolennicy takiego rozwiązania. Przeciwnicy wskazują na pewne istotne różnice anatomiczne w budowie kobiet i mężczyzn, podkreślając, że problem jest nie do przeskoczenia, przekonują też, że znacznie poważniejszym problemem jest (znów anglojęzyczny termin) shebagging, czyli kobiety, które zajmują miejsce obok siebie torebką.
Czy faktycznie taki zakaz cokolwiek zmieni - trudno przewidywać, bo oba problemy można by zapewne rozwiązać rozmową, a nie odgórnym zakazem.
Co sądzicie o takiej inicjatywie? Warto wprowadzić ją również u nas?
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?