Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz. Dla mieszkańców Lubuskiego to dramat. Jezioro Głębokie wysycha. Najnowsze zdjęcia ukazują poważny problem

OPRAC.:
Michał Korn
Michał Korn
Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Wideo
od 16 lat
Jezioro Głębokie, jedno z najpiękniejszych i najczystszych w Lubuskiem traci wodę z każdym miesiącem. Zdjęcia z końca października 2022 roku dosłownie przerażają. W miejscu, gdzie jeszcze kilka lat temu był metr wody jest sucho. Żeby z kolei się wykąpać, trzeba przejść pod pomostem, co z jest zabronione! Czy jezioro da się uratować?

Piach zamiast wody

Znajdujące się obrębie plaży komunikaty informują o "zakazie przebywania i przechodzenia pod pomostami". A pamiętacie czasy, kiedy z pomostu dało się skakać do wody? Teraz też można. Tyle że... na piasek. W sumie to również nie można, ponieważ zamontowano barierki ochronne. Mamy końcówkę 2022 roku, jest już dawno po wakacjach. Problem jednak wróci w sezonie letnim i ludzie znów zaczną łamać przepisy.

Lubuska perła "umiera". Jezioro głębokie znika - ZDJĘCIA:

Po lewej zdjęcia naszego fotografa przedstawiające stan jeziora w 2020, a po prawej z 2022 roku. Trudno uwierzyć, że to się dzieje tak szybko. WIĘCEJ ZDJĘĆ >>>

Międzyrzecz. Dla mieszkańców Lubuskiego to dramat. Jezioro G...

Zakaz łamany tysiące razy

Jak słusznie zauważył nasz redakcyjny kolega, aby bowiem wykąpać się zgodnie z obowiązującym regulaminem, trzeba wejść na duży, betonowy pomost (który obecnie niemal w całości stoi też na piachu) i zejść po drabinkach z jego drugiej strony, gdzie… wody też ubywa! Oczywiście, że niemal nikt tego nie robi! Dorośli i dzieci, aby się wykąpać, zaczęli skracać sobie drogę pod konstrukcją - zakaz przechodzenia pod pomostem był w sezonie 2022 łamany nagminnie, bo tak wygodniej, choć wbrew zasadom...

Czytaj również:

Konkluzja? Po pierwsze chyba czas najwyższy, aby wziąć na poważnie pod uwagę ewentualną rozbiórkę szpecącego pomostu. Po drugie, wszyscy bardzo liczymy, że przerażające zmiany, które od kilkunastu lat obserwujemy w Głębokim choć trochę uda się zatrzymać i tym samym podnieść poziom wody w jeziorze.

Wróćmy pamięcią do roku 2018 i 2019. Wydawało nam się wówczas, że gorzej być nie może. Nic bardziej mylnego. Wystarczy zerknąć na powyższe zdjęcia ukazujące przerażającą różnicę między rokiem 2020 a 2022. Przed pomostem więcej piachu i coraz mniej wody. To m.in. dlatego zamontowano na nim dodatkowe barierki. Chodziło o bezpieczeństwo, aby ktoś przypadkiem nie spadł na twarde podłoże.

Jezioro Głębokie usycha. Widać to jak nigdy wcześniej

Niepokojące zmiany dotyczące Głębokiego opisujemy od kilkunastu lat. Teraz są widoczne jak nigdy. Nasze turystyczna perła wygląda tragicznie i dostrzec to możemy szczególnie na linii pomostów. Eksperci badający przyczyny tego stanu rzeczy określają zmiany w obrębie Głębokiego jako naturalne.

Za niższy poziom wód odpowiada parowanie z obrębu zlewni, a także z samej powierzchni jeziora. Tym samym wykluczono hipotezę, że za wysychanie była odpowiedzialna budowa drogi S3 lub pobieranie wody z ujęcia wód gruntowych przez właścicieli domków na Ośrodku Głębokim.

Niestety na przykładzie wielu jezior, po których dziś już nie ma śladu, można wysnuć wniosek, że natura może sobie sama z tym problemem nie poradzić. Trzeba jej pomóc!

Uda się zahamować proces ubywania wody w Głębokim?

Badający sprawę przedstawiciele firmy Piotr Baliński Projekt spotkali się na początku 2022 roku z samorządowcami w celu umówienia i znalezienia rozwiązania problemu, z jakim boryka się obecnie jezioro Głębokie. Zaprezentowano wówczas kilka opcji rozwiązań, których wdrożenie może skutkować zahamowaniem dalszego obniżanie się poziomu wód w jeziorze.

Likwidacja pomostów

  • Doraźnym rozwiązaniem problemu mającym pomóc w ratowaniu turystyki i rekreacji jest częściowy lub całkowity demontaż pomostów, które obecnie znajdują się na jeziorze, i zastąpienie ich pomostami pływającymi.

Warianty ratowania akwenu

  • Eksperci zauważyli, że do obniżeń i podnoszenia się lustra wody dochodzi cyklicznie, co jakiś czas, dlatego jezioro w dłuższej perspektywie powinno "poradzić sobie" samo, natomiast są warianty ratowania go, które mogłyby wpłynąć na podniesienie poziomu wód w szybszym czasie.

Dwie pierwsze propozycje obejmują dystrybucję wód Obry do jeziora. Jeden z wariantów mówi o dystrybucji przy pomocy układu pompowego, drugi - o zasileniu akwenu poprzez otaczające go mokradła. Zaproponowano również ujęcie z wód głębinowych, czyli wykopanie zbiornika i powolne sączenie się wody do jeziora. Wymagałoby to napowietrzenia wody, która może być uboga w tlen. Przy tym konieczne byłyby długoterminowe badania składu wody głębinowej.

Wykonawca sugeruje wdrożenie wariantu mówiącego o stworzeniu pomostów pływających i połączenie go z dystrybucją wód do jeziora przy pomocy układu pompowego wraz z ujęciem głębinowym.

Co zatem pozostaje mieszkańcom powiatu międzyrzeckiego, Lubuszanom i gościom odwiedzającym Głębokie w sezonie letnim? Czekać... Tyle że w tym przypadku czas niekoniecznie działa na korzyść, dlatego im szybciej wdrożony zostanie plan ratowania jeziora, tym lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto