Mieszkańcy Lubska chcą odwołać burmistrza i radę. Grupa inicjatywna złożyła w magistracie informację o zamiarze przeprowadzenia referendum

- W naszej grupie są zwykli mieszkańcy gminy - tłumaczy Barbara Sobotkiewicz. - Ja osobiście największe pretensje do burmistrza mam za działanie wobec Szkoły Podstawowej nr 3, w której uczy się moje dziecko. Były dwie próby fizycznej likwidacji placówki, obcinanie funduszy i doprowadzenie do likwidacji zajęć wyrównawczych. Był spotkania z burmistrzem, na których nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Szkołę udało się uratować, bo na jej zamknięcie nie zgodził się kurator, ale kosztowało nas to bardzo wiele czasu i nerwów. Zdajemy sobie sprawę, że nasza gmina jest biedna i bardzo zadłużona, ale tu chodzi o zachowanie burmistrza wobec ludzi i ich traktowanie.

Ludzie wytykają również włodarzowi złe traktowanie sołtysów i ludzi na wsiach, na przykład przez zabrnie im drobnych funduszy na wykaszanie traw, czy też złą kondycję Lubskiego Domu Kultury, w którym nie działają już żadne sekcje i nie ma mowy o organizacji imprez. - Kiedyś byliśmy dumni z naszego LDK-u - dodaje pani Barbara. - Na przykład z festiwali osób niepełnosprawnych. Teraz nie ma nic.

W sieci trwa zbieranie podpisów pod protestem w sprawie niszczenia lubskiej kultury. "Mieszkańcy Lubska i okolic zwracają się z prośbą o zaniechanie działań szkodzących i zabijających kulturę pozbawiających nas równości w rozwoju naszych dzieci." Pod protestem podpisało się już ponad 300 osób.

- Jestem burmistrzem w trudnym czasie - odpowiada Janusz Dudojć. - Zaczynałem z zadłużeniem w wysokości ok. 70 mln zł, teraz udało się zejść z zadłużenia do 54 mln zł. Jestem skazany na to, że moje decyzje, mające na celu oszczędności, będą niepopularne.
J. Dudojć odrzuca również argument, że nie potrafi rozmawiać z ludźmi. - Byłem starostą żarskim - przypomina. - Jako bezpartyjny potrafiłem współpracować ze wszystkimi opcjami politycznymi, a na koniec kadencji otrzymałem jednogłośne absolutorium. Nie pozwolono mi zreformować oświaty, ani kultury i muszę wraz z radą miasta działać w takiej sytuacji, jaką mamy. Nie mamy na kogo liczyć. Nikt nam nie pomoże. Musimy sobie pomagać sami. Zawsze liczę na radnych i na mieszkańców.

W wyborach samorządowych z 2018 roku w gminie Lubsko uprawnionych do głosowania było 14.835 osób. To oznacza, że aby doszło do referendum, grupa inicjatywna musi w ciągu 60 dni zebrać 1.483 podpisy pod wnioskiem. Żeby było ono ważne, musi w nim wziąć udział 3/5 wyborców, którzy brali udział w wyborach samorządowych.
- Nie wiem, ile głosów zbierze grupa inicjatywna - dodaje Janusz Dudojć. - Dla mnie nawet jeden głos, to porażka.

Zobacz Lubsko z drona "Nowa Perspektywa Mateusz Mierzwiak"

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.