Mieszkaniec Lubska podejrzany o pedofilię. W mieście nie mieli wątpliwości o kogo chodzi

Kiedy w Lubsku gruchnęła wieść o tym, że w mieście zatrzymano podejrzanego o pedofilię, niewiele osób miało wątpliwości, o kogo chodzi. 57-letni mężczyzna trafił do aresztu w niedzielę, 10 stycznia. Jest podejrzany o zgwałcenie 9-letniej dziewczynki, obcowanie z nieletnią oraz posiadanie i przechowywanie treści pornograficznych z udziałem nieletnich. Treści, jak się nieoficjalnie dowiadujemy, o wyjątkowo brutalnym charakterze.

Zobacz też podejrzenia w sprawie księdza

- Ta mała chodzi podobno do drugiej klasy. Mówią, że on jej zrobił to wibratorem... Plotkują teraz na prawo i lewo. To nie człowiek, to jakiś sadysta. Wszyscy wiedzą, że to ten ..... (tu pada imię i nazwisko podejrzanego). Mama tej dziewczynki żyła z nim, normalnie byli razem - mówi jeden z mieszkańców ulicy, przy której 57-latek mieszkał. - On już wcześniej robił podobne akcje. Najpierw z Iwoną, potem z Eweliną (imiona rzekomych ofiar zmienione). Ja w to wierzyłem, wiedziałem, że mógł zrobić coś takiego, teraz to już wszyscy są pewni - dodaje. - Kiedyś była taka podobna akcja, może to było z piętnaście lat temu - opowiada inna osoba, z którą udało nam się porozmawiać. Spotkani przez nas mieszkańcy nie kryli oburzenia i zdenerwowania.

Lubsko nie jest duże, to jakieś piętnaście tysięcy mieszkańców. Jeden drugiego zna, wszyscy o sobie wszystko wiedzą. Pukamy do drzwi dawnego mieszkania podejrzanego. Otwiera kobieta, ale po chwili szpara w drzwiach robi się coraz mniejsza. - Nie chcę o tym opowiadać - mówi i znika.

W innym mieszkaniu tej samej kamienicy podobna sytuacja. Kobieta, która otwiera nam drzwi (podobno była przesłuchiwana w tej sprawie), nie chce rozmawiać. Docieramy do domu matki dziewięciolatki, która miała być zgwałcona. Otwiera młoda dziewczyna. - Nie ma cioci, jest u psychologa - mówi. Udaje nam się skontaktować z kobietą, po krótkiej wymianie zdań - rozłącza się. Potem nie odbiera już telefonu.

- Zawiadomienie w tej sprawie złożyła do prokuratury w Żarach matka jednej z pokrzywdzonych małoletnich w sobotę, 9 stycznia br. - informuje prokurator Zbigniew Fąfera. - W wyniku podjętych działań już następnego dnia tj. w niedzielę, na polecenie prokuratora zatrzymano 57-letniego mężczyznę - wskazywanego jako sprawcę czynów opisanych wyżej. W wyniku przeszukania jego mieszkania zabezpieczono sprzęt komputerowy, na którym ujawniono, a następnie zabezpieczono treści pornograficzne z udziałem małoletnich. Podejrzany częściowo przyznał się do dokonania opisanych wyżej czynów - dodaje.

Sąd Rejonowy w Żarach uwzględnił wniosek Prokuratora Rejonowego w Żarach o zastosowanie aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy wobec podejrzanego mieszkańca Lubska.

Podejrzanego przywieziono do sądu na posiedzenie aresztowe we wtorek, 12 stycznia rano. Mężczyznę prowadziło dwóch policjantów, on sam jest bardzo wysoki, potężnie zbudowany, ma krótko przystrzyżone włosy. Był bardzo spokojny, patrzył przed siebie oczami bez wyrazu, nie widać było po nim śladu zdenerwowania.

57-letni mężczyzna jest podejrzewany o trzy przestępstwa:

• gwałt na osobie małoletniej poniżej 15. roku życia, do którego miało dojść 6 stycznia tego roku
• obcowanie płciowe z osobą poniżej 15. roku życia
• utrwalanie i przechowywanie treści pornograficznych z udziałem nieletnich

Czy podejrzany był wcześniej karany za podobne lub inne przestępstwa? Zapytaliśmy o to prokuraturę, czekamy na odpowiedź. Do sprawy wrócimy.