Wśród ofiar najwięcej jest osób między 30. a 40. rokiem życia, nie dzieci.
Większość z nich to świetni pływacy, nie osoby, które do wody weszły po raz pierwszy. Starsi zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, często przeceniają swoje możliwości. Wypoczywając, piją piwo czy mocniejsze trunki, a do wody wchodzą się ochłodzić. Jeśli to kąpielisko z ratownikiem, gdzie brzeg jest dość płytki, to pół biedy. Gorzej, gdy wskakuje się do rzeki czy glinianki, gdzie woda tylko na głębokości metra jest dość ciepła. Głębiej, poniżej półtora metra, skoczka dopada skurcz. Taka osoba już nie wypływa nad wodę, nikt jej nawet nie widzi. Wstrząs hipotermiczny jest nie do opanowania, nawet dla ratownika. Kilka dni temu media podawały informację o tym, że ktoś wskoczył do wody z roweru wodnego i utonął. To kolejny przykład bezmyślności. Przy dużej ilości ludzi na kąpieliskach ratownik nie jest w stanie każdego mieć na oku.
A jak wygląda sytuacja na żarskim kąpielisku na Źródlanej?
Tu w upalne dni w basenach jest czasem 3 tys. ludzi. Raczej się zadepczą niż utoną... (uśmiech – red.). W taki upał nie przychodzą na nasz obiekt pływać, tylko ochłodzić się i zrelaksować. Pływacy trenują przeważnie na naszej krytej pływalni.
Dzieci ze szkół w powiecie żarskim wiedzą, jak bezpiecznie korzystać z wody?
Wraz z dzielnicowymi i strażą miejską ratownicy WOPR są w każdej żarskiej szkole, w gminie, ale i w Lubsku przynajmniej dwa razy w roku, przed feriami i wakacjami, z pogadankami. Robimy to od 20 lat. Na szczęście ta nasza wieloletnia edukacja przynosi efekty, bo kiedyś ofiarami wody w 60 proc. były właśnie dzieci. Teraz to się diametralnie zmieniło. Co roku objeżdżamy z policją dzikie kąpieliska, przestrzegamy przed kąpielą w miejscach szczególnie niebezpiecznych. Taki objazd mamy także dziś w powiecie żarskim.
Polecamy
gazetalubuska.pl/gubin-chcial-przeplynac-na-drugi-brzeg-rzeki-policja-wylowila-cialo-19latka-zdjecia/ar/c1-14206669Obejrzyj
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?