Film pokazujący wnętrze opuszczonej willi Teodora Frenzla budzi grozę. Willa w środku to prawdziwa ruina, zapadające się schody, rozwalone stropy, pełno gruzu. Tylko niewielkie ślady dawnej świetności, która mogłaby budzić podziw. Dziś budynek grozi zawaleniem, a wchodzenie na jego teren jest niebezpieczne. Film nagrała grupa Urbex City, która eksploruje podobne, opuszczone miejsca w całej Polsce.
Nowe okna
Willa przy Placu Inwalidów w Żarach to jeden z piękniejszych zabytków w mieście. Niestety, od lat popada w ruinę. Jeszcze w latach 80 - tych ubiegłego wieku mieściła się tutaj szkoła. Po latach przy willi powstał nowy budynek placówki, gdzie dziś mieści się przedszkole. A sama willa trafiła w prywatne ręce i niszczeje na oczach mieszkańców. Nowością są jedynie okna, które jak informuje tablica na budynku, zostały wymienione w ramach programu "Lubuskie warte zachodu" (20 tys. złotych dotacji).
CZYTAJ TEŻ
Milion, którego nie widać
Rafał Ratajczak z Mosiny, obecny właściciel zabytku przyznaje, że marzy o renowacji willi.
- Serce mnie boli i spać po nocach nie mogę, jak pomyślę o tym budynku - mówi Ratajczak.
- Bardzo bym chciał odremontować go, przywrócić do dawnego stanu. Obecnie odkładamy na remont elewacji, a to jest koszt. ok. pół miliona złotych! Lekko licząc, to już jakiś milion poszedł w ten budynek, a tych pieniędzy w ogóle nawet nie widać. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni. Pandemia nie ułatwia rozpoczęcia nowych inwestycji.
Boiska zamiast ogrodu
Budowę willi zlecił w 1883 roku Theodor Frenzel. Był ona właścicielem pierwszej w mieście mechanicznej tkalni lnu. Do 1945 przechodziła w ręce kolejnych właścicieli. Po wojnie budynek był siedzibą instytutu zjednoczenia przemysłu węgla. Od 1984 była tu szkoła specjalna. W miejscu dawnego ogrodu należącego do willi wybudowano boiska. Dziś po dawnej świetności nie ma nawet śladu. Budynek coraz bardziej zarasta, niszczeje na oczach mieszkańców.
Polub nas na fb
Zobacz także inne zabytki w Żarach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?