140 niebywale sprawnych żołnierzy reprezentujących poszczególne rodzaje sił zbrojnych, szkolnictwo wojskowe, jednostki i instytucje wojskowe spotkało się 14 czerwca br. na terenie 10. Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) w ostrej walce o tytuł mistrzowski w pokonywaniu OSF. Losowo dobrani w pary zawodnicy startowali na dwóch torach.
- Tak było w pierwszym biegu do południa. Po godzinie 16.00 zawodnicy biegali już dobrani według najlepszych czasów - wyjaśnia szef sekcji wychowania fizycznego i sportu 11. Dywizji Kawalerii Pancernej (11DKPanc) major Sebastian Krasoń. Najlepszy czas jednego z dwóch biegów brany jest pod uwagę w klasyfikacji indywidualnej.
Zadanie, jakie mieli do wykonania żołnierze sportowcy, to przebiegnięcie 200-metrowego odcinka przeszkód w jak najkrótszym czasie. Betonowe, metalowe i miejscami drewniane konstrukcje ośrodka to m.in. tunele, poręcze, płoty, spadnie, pochylnie, równoważnie, fasady i rowy. Emocje towarzyszące pokonywaniu OSF-u sprawiają, iż jest to jedna z najbardziej efektownych dyscyplin sportowych w wojsku.
- Ryzyko kontuzji jest bardzo duże. Zawodnicy muszą uważać, by pokonać przeszkody prawidłowo - podkreśla major Sebastian Krasoń. Jednocześnie przy bardzo dużej prędkości na trasie OSF-u zawodnikom przytrafiały się niefortunne wydarzenia. Wielu z nich nie zakończyło biegu. Poddali się, gdy nie zaliczyli jakiejś przeszkody. Niektóre upadki i uderzenia o przyrządy wyglądały bardzo groźnie, na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń. - Zdarzały się dramatyczne sytuacje, jak np. upadek na prostej drodze tuż przed metą - mówi major Krasoń. - W sytuacji, gdy o zwycięstwie decydują setne sekundy utrata równowagi przed samym końcem może słono kosztować - dodaje.
Pochylni i przejazdu na linie w pierwszym biegu nie pokonał także ubiegłoroczny Mistrz Wojska Polskiego, st. szer. Dominik Gałązka z „Czarnej Dywizji”, ale był jednym z nielicznych, którzy mimo niepowodzenia na trasie powtarzali niezaliczoną przez sędziego przeszkodę i biegli dalej. W pierwszym biegu st. szer. Dominik Gałązka uzyskał czas 53 s. Faworyt tegorocznych zawodów nie zmarnował jednak szansy w drugim biegu i z czasem 45,89 s obronił tytuł mistrzowski i ustanowił nowy rekord Wojska Polskiego w pokonywaniu OSF.
Na drugim miejscu znalazł się reprezentant 16. Dywizji Zmechanizowanej st. szeregowy Dominik Ziętarski z czasem 46,35s, trzecie miejsce wywalczył także żołnierz z 11DKPanc kapral Adam Marcinkowski, uzyskując czas 46,67s. Czwarte miejsce uzyskał starszy szeregowy Krystian Micygiewicz (11DKPanc) z czasem 49,07s, piąte miejsce plutonowy podchorąży Marcin Kołoszuk z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych, szóste miejsce starszy szeregowy Andrzej Kamiński (11DKPanc) z czasem 50,12s, siódme miejsce starszy szeregowy Grzegorz Ryng (11DKPanc) z czasem 51,57s.
Po klasyfikacji indywidualnej, reprezentacje czeka jeden dzień przerwy i przygotowania do biegów drużynowych, które odbędą się na terenie ośrodka sprawności fizycznej 10BKPanc już w czwartek (16 czerwca br.). Oprócz rozgrywek w pokonywaniu OSF w ramach głównej imprezy sportu powszechnego w Żaganiu trwają Mistrzostwa Wojska Polskiego w strzelaniu z broni etatowej oraz biegach przełajowych.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?