Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pałac Wiechlice. Drzewo w aucie, ogromny rower i lotnisko za płotem...To miejsce pełne tajemnic. Czego chcieć więcej?

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Pałac Wiechlice jest pełen tajemnic
Pałac Wiechlice jest pełen tajemnic Małgorzata Fudali Hakman
Kompleks Pałacowy Wiechlice jest położony obok Szprotawy, około 40 kilometrów od Żar, na obrzeżach Borów Dolnośląskich. Niektórzy twierdzą, że historia znana nam wszystkim z książki Kornela Makuszyńskiego "Szatan z siódmej klasy" wydarzyła się właśnie w Wiechlicach. Czy to prawda?

Tutejszy krajobraz, to przede wszystkim malownicze wzgórza, doliny rzek ale także winnice. Lubuski Szlak Wina i Miodu to atrakcja dla wielbicieli tych szlachetnych trunków. Niepowtarzalny obiekt architektury barokowej został odbudowany pod okiem konserwatora zabytków. O każdej porze roku warto wybrać się tam na wspaniałą wycieczkę.

Pałac Wiechlice-miejsce z duszą

od 16 lat

Z tym miejscem wiąże się się niesamowita historia. Posłuchajcie...

Napoleon był w Szprotawie?

27 maja minęła rocznica. W 1813 roku 25 tys. żołnierzy Napoleona stanęło pod Szprotawą. Stacjonująca w mieście rosyjska bateria ratowała się ucieczką w kierunku Przemkowa, ale zdążyła uszkodzić wiele swoich armat i wysadzić w powietrze składy amunicyjne.

Tymczasem w mieście objął kwaterę generał Bertrand, ulubieniec Napoleona, ten sam, który towarzyszył później cesarzowi na Wyspie św. Heleny. Do dziś nie został wyjaśniony epizod nocnej wizyty incognito Napoleona w Szprotawie w domu przy obecnej ul. Andersa, do której nawiązał Heinrich Laube.

Stendhal leczył się w Wiechlicach

W armii Napoleona służył oficer i jednocześnie pisarz Henri Beyle, znany współcześnie jako Stendhal z dzieła „Czerwone i czarne”. Kiedy zapadł na tyfus, kurował się pod nadzorem lekarza z Wiechlic.

Z okresu napoleońskiego zachował się tajemniczy meldunek wojskowy. Francuzi pisali wprost o ukryciu kasy pułkowej w dwóch konkretnych miejscach, tj. na terenie wiechlickiego majątku oraz w okolicy młyna w sąsiednim Henrykowie.

Wspomina o tym niemiecka autorka Inge Lehmann-Böhm.

Czy Wiliszki to Wiechlice?

- Ale wiedział o tym „szatan z siódmej klasy”, bohater filmu i powieści Kornela Makuszyńskiego - mówi szprotawski regionalista maciej Boryna. - Fabuła powieści i filmu w wielu wątkach wykazuje podobieństwa do wydarzeń z Wiechlic. W powieści mamy dom ogrodnika i przy pałacu wiechlickim mamy dom ogrodnika. Francuz z powieści to oficer o nazwisku Berier, a z wiechlickim lazaretem wiąże się oficer Beyle. U Makuszyńskiego pojawia się miejscowość Wiliszki, a nasze Wiechlice to w wymowie dawne [Wisielsdorf]. U Makuszyńskiego występują Niemczewscy, a w Wiechlicach Niemiec Neumann.

Być może to jedynie zbieg pewnych nieuzasadnionych domysłów. Jednakże okazuje się, iż autor Makuszyński nie dość, że znał język francuski i studiował literaturę francuską na Sorbonie, wspólnie ze Staffem i Kasprowiczem zwiedzili Niemcy. Makuszyński często odnosił się do francuskich pisarzy. Trudno byłoby dać wiarę, że nie znał twórczości Stendhala (H.Beyle). Czy zetknął się z Wiechlicami?
Historia jest na pewno tajemnicza, a sam pałac warty odwiedzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto