Obrady zwołano na wniosek siedmiu radnych: Barbary Ulężałki, Michała Czekalskiego, Pawła Odważnego, Sławomira Łuczaka,Tomasza Pietrzaka, Krzysztofa Hopaluka i Józefa Mikołajczyka. Z podobnym wnioskiem wystąpił również zarząd powiatu łęczyckiego. Nadzwyczajna sesja rady odbędzie się we wtorek o godzinie 8 w sali konferencyjnej łęczyckiego starostwa.
– W związku ze skandalicznym traktowaniem podopiecznych przez jedną z zawodowych rodzin zastępczych w Łęczycy, radni PiS jako jedyna opozycja w powiecie, wyszli z inicjatywą zwołania nadzwyczajnej sesji – mówi Przemysław Błaszczyk, senator RP. – Jestem zdziwiony postępowaniem starosty, zanim sprawa wyszła na jaw, przyszła do mnie kobieta i opowiedziała o problemie tej rodziny, mówiła też, że informowała o tym starostę, ale ten spuszczał głowę. Rozumiem, że jest powiązany przyjacielsko z kierowniczką, ale dla czystości sprawy, powinien ją wcześniej zawiesić.
Okazuje się tymczasem, że wszelkie niejasności w sprawie łęczyckiego PCPR - u chce rozwiać także zarząd powiatu. W tym samym czasie co radni, również wnioskował o zwołanie nadzwyczajnej sesji dotyczącej działalności placówki oraz kontroli, którą przeprowadziło starostwo. – Kontrolę w placówce przeprowadziliśmy 2,3 i 4 czerwca. Po zakończeniu podjęliśmy decyzję o zwołaniu sesji – tłumaczy Krystyna Pawlak, wicestarosta powiatu łęczyckiego.
Wyniki kontroli przeprowadzonej przez starostwo będą jednym z tematów obrad sesji. Radni będą debatować również nad funkcjonowaniem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w kwestii wypełniania przez placówkę obowiązków organizowania opieki w rodzinach zastępczych przez ostatnie pięć lat.
Opozycja zastanawia się, czy na sesji pojawi się Iwona Zielińska, kierownik PCPR. – Mam nadzieję, że kierownik nie schowa głowy w piasek i przyjdzie na obrady, by złożyć wyjaśnienia – mówi Tomasz Pietrzak, radny powiatu łęczyckiego. – Jej obecność jest wskazana.
– Kierownik będzie obecna – deklaruje wicestarosta Pawlak.
Przypomnijmy, że starosta odsunął w piątek Zielińską od pełnienia dotychczasowych obowiązków, aż do momentu wyjaśnienia sprawy. Starostwo twierdzi, że aby móc wyciągnąć inne konsekwencje służbowe wobec kierownik, musi mieć udokumentowane wyniki wszystkich kontroli prowadzonych w placówce.
Ze wstępnych informacji biura wojewody, monitoring urzędu wojewódzkiego w PCPR, wykazał, że zabrakło nadzoru nad rodziną A. i tak naprawdę nie ma instytucji, która by tutaj nie zawiniła. Ostateczny protokół jest w trakcie opracowywania. Odrębne śledztwo prowadzi też Prokuratura Rejonowa w Łowiczu, która na razie nie przekazała nowych informacji.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?