Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pilnie potrzebna pomoc dla pogorzelców z Żar. Mieszkanie pani Krystyny po pożarze jest doszczętnie zniszczone, wymaga remontu

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
W pożarze przy ulicy Sienkiewicza pani Krystyna straciła cały swój dobytek i zdrowie. Doznała poważnych oparzeń, przed nią wiele miesięcy leczenia
W pożarze przy ulicy Sienkiewicza pani Krystyna straciła cały swój dobytek i zdrowie. Doznała poważnych oparzeń, przed nią wiele miesięcy leczenia nadesłane
Pani Krystyna ma poparzone pięćdziesiąt procent powierzchni ciała, jej mieszkanie jest doszczętnie zniszczone. Potrzebna jest pomoc.

Pożar w mieszkaniu przy ul. Konopnickiej w Żarach wybuchł 2 lutego. Na dwóch niewielkich pokojach zostało teraz gruzowisko. Właścicielkę mieszkania, panią Krystynę, udało się uratować, jednak poparzonych jest pięćdziesiąt procent ciała. Obecnie kobieta przebywa w szpitalu w Nowej Soli, kilka dni temu została wybudzona ze śpiączki, czeka ją co najmniej jedna operacja i wiele miesięcy leczenia. Niestety, nie ma z nią kontaktu, bo przyjmuje silne leki przeciwbólowe. Jej stan lekarze oceniają na ciężki, ale stabilny.

CZYTAJ TEŻ

Ludzie szybko zaoferowali pomoc

Bliscy pani Krystyny postanowili zorganizować zbiórkę, dzięki której będzie mogła wrócić do swojego mieszkania, które po pożarze nie nadaje się do zamieszkania. W ciągu kilku godzin zaoferowano potrzebne meble, ale konieczne jest także wsparcie przy remoncie.

Wszystko zniszczone

- Meble, które nie spłonęło trzeba było i tak wyrzucić, bo w trakcie gaszenia uległy zniszczeniu. Jeden z dwóch pokoi jest zniszczony doszczętnie, niczego nie udało się uratować. W drugim pokoju ogień nie strawił wszystkiego, ale wiadomo, jak to przy gaszeniu, meble już się nie nadawały do niczego - opowiada pani Grażyna, siostra poszkodowanej.

Potrzebna pomoc przy remoncie

- Sąsiadka siostry opublikowała post o zbiórce i ludzie błyskawicznie zareagowali, ofiarowali potrzebne meble, więc o o to nie musimy się już martwić - dodaje pani Grażyna. - Gorzej z samym remontem, potrzebne jest dosłownie wszystko, farby nie farby, czym kto może nas wspomóc. Może ktoś zechciałby pomóc przy samych pracach. Zależy nam, żeby po leczeniu siostra wróciła do siebie. Jak wyjdzie ze szpitala, wezmę ją do siebie, dopóki całkiem nie wydobrzeje.
Szczegółowych informacji na temat pomocy dla pogorzelców udziela p. Grażyna, nr tel.531 434 194.

Zobacz też pożar w kamienicy w Żarach

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto