Plaga włamań do żarskich garaży? Nawet kilka prób w ciągu jednej nocy przy ulicy Katowickiej

Tylko w ciągu jednej nocy (z wtorku na środę -17/18 stycznia) próbowano włamać się do kilku garaży przy ulicy Katowickiej. Na bramach garażowych widać ślady po próbie wyłamania drzwi, zamków. To już podobno prawdziwa plaga. - Na Skarbowej, jak słyszałem od znajomego, podobno osiem garaży jednej nocy opędzlowali. Na Witosa też były podobne przypadki - mówi nam jeden z właścicieli garażu przy ul. Katowickiej. - Do mnie próbowali, ale jak pod blachą zobaczyli mur, to zrezygnowali. Kradną co się tylko da, rowery, narzędzia, co kto trzyma cennego to jest do wzięcia. Niektórzy sąsiedzi zamontowali porządne zamki to już złodzieje mają ciężej, ale wiele garaży jest łatwo dostępnych. A ludzie powinni się więcej interesować tym, co się dzieje wokół, jak coś widzą to nie zwracają uwagi, bo to nie ich sprawa.

Żarska policja nie podaje dokładnych statystyk, nadkom. Aneta Berestecka, rzeczniczka, przyznaje jednak, że prowadzone są czynności. - W Komendzie Powiatowej Policji w Żarach odnotowano przypadki kradzieży z włamaniem do garaży na terenie miasta, policjanci prowadzą czynności w kierunku ustalenia i zatrzymania sprawcy lub sprawców. W ostatnim tygodniu w żarskiej jednostce nie składano zawiadomień dotyczących kradzieży z włamaniem na ulicy Katowickiej lub w jej pobliżu - informuje.

- Ludzie nie zawsze chca zgłaszać, jesśli to tylko próba włamania. Przy tych garażach jest w nocy bardzo ciemno, złodzieje wiedzą, gdzie iść. Nie ma tu żadnych kamer - mówi właściciel garażu. - Jak rozmawiałem z policjantami to usłyszałem, że ludzie kradną, bo jest inflacja. Dla mnie to żadne tłumaczenie - dodaje.

Przeczytaj też: