Co ciekawe, pierwsze wezwanie do zapłaty przyszło w 2017 r. Dopiero wtedy Poczta przypomniała sobie, że kobieta jest winna pieniądze, bo przez dwa lata nie płaciła abonamentu. Pani Wanda myślała, że to nieporozumienie i pismo zignorowała. Jednak kolejne wezwanie przyszło w maju 2018 r.
Okazało się, że to nie pomyłka. Być może takich osób jak ona jest więcej. Być może akcja Poczty związana jest przynajmniej pośrednio z nowelizacją przepisów o abonamencie. Weszła ona w życie jesienią 2015 r. Do czasu nowelizacji z abonamentu zwolniony był każdy, kto skończył 75 lat, pod jednym warunkiem: że przyjdzie na pocztę i złoży stosowne oświadczenie co do swojego wieku.
- Moja mama poszła do urzędu pocztowego przy. Grunwaldzkiej. Tam sprawdzili jej dowód osobisty i dali do podpisania oświadczenie, że skończyła 75 lat - mówi nam syn pani Wandy.
Jednak Poczta twierdzi, że pani Wanda oświadczenia nie złożyła i musi zapłacić zaległy abonament. Kiedy zainteresowaliśmy się sprawą, Poczta przysłała wrocławiance pismo, w którym szczegółowo wyjaśniła, dlaczego domaga się zaległego abonamentu. Czytamy w nim, że sam fakt poinformowania Poczty o ukończeniu 75 lat to jeszcze za mało.
„Samo przekazanie informacji o posiadanych uprawnieniach bez dopełnienia wymaganych formalności nie jest jednoznaczne z faktem dokonania zgłoszenia placówce pocztowej” - wyjaśniono. Otóż, pani Wanda powinna otrzymać druczek z pieczątką potwierdzający zwolnienie z abonamentu.
- Mama nie dostała żadnego druczka - upiera się jej syn. - Bałagan mają na poczcie.
Poczta nęka starszą panią, mimo że po nowelizacji z 2015 r. żaden 75-latek nie musi już składać oświadczenia i nie są potrzebne druczki z pieczątką. Zwolnienie z abonamentu następuje automatycznie.
Jak widać, Poczta twardo egzek-wuje przepis zmieniony już trzy lata temu. W czyim interesie działa tak bezwzględnie? Zapytaliśmy o to Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. I otrzymaliśmy odpowiedź, z której wynika, że Poczta postępuje słusznie. „Zaległości są naliczane do ostatniego dnia października 2015 r.” - informuje Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT.
Czy nie można takiego problematycznego długu po prostu puścić w niepamięć? Jest pewna furtka. Można poprosić KRRiT o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości z ważnych powodów losowych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?