Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska rotacja w Stelmecie Enei BC jest już prawie zamknięta. Klub wzmocnili Marcel Ponitka i Daniel Szymkiewicz. Czekamy na podpis kapitana

Redakcja
Marcel Ponitka i Daniel Szymkiewicz będą reprezentować Stelmet w sezonie 2020/2021.
Marcel Ponitka i Daniel Szymkiewicz będą reprezentować Stelmet w sezonie 2020/2021. Jakub Kłyszejko
"Tajemniczym" zawodnikiem, o którym pisaliśmy jakiś czas temu, zgodnie z przypuszczeniami okazał się być Marcel Ponitka. Koszykarz ze złotej drużyny trenera Zana Tabaka podpisał kontrakt na kolejny sezon. Nowym nabytkiem mistrza Polski został Daniel Szymkiewicz, grający ostatnio w BM Slam Stali Ostrów Wlkp. W Zielonej Górze jest już Łukasz Koszarek, co oznacza, że niedługo możemy spodziewać się podpisu kapitana.

Na jednej z konferencji prasowej właściciel klubu Janusz Jasiński użył sformułowania, że pociąg o nazwie Stelmet zaczyna odjeżdżać i niektórzy zawodnicy nie zdążą do niego wsiąść. Pewne miejsca w "mistrzowskim składzie" mają już: Tony Meier, Geoffrey Groselle, Filip Put, Cecil Williams, Kacper Traczyk i Janis Berzins. Do tego grona dołączyli Marcel Ponitka i Daniel Szymkiewicz. Cały czas klub mocno pracuje nad pozyskaniem rozgrywającego, a także drugiego centra. Miejsca w pociągu nie zabraknie też dla wieloletniego kapitana Łukasza Koszarka. Oficjalne podpisanie kontraktu odbędzie się najprawdopodobniej w przeciągu kilku najbliższych dni.

Trudne negocjacje i radość z podpisów

Poniedziałkowa konferencja prasowa odbyła się w siedzibie wieloletniego partnera Stelmetu Enei BC, firmy eobuwie.pl. Właściciel klubu Janusz Jasiński był zadowolony z tego, że klub porozumiał się z zaprezentowanymi koszykarzami. - Cieszę się bardzo, bo są to zawodnicy znajdujący się w naszym targecie. Dajemy szansę młodym zawodnikom, którzy jeszcze nie są na szczycie, chcą z nami coś osiągnąć i zrobić następny krok. Stelmet jest trampoliną do tego, aby nasi zawodnicy robili karierę w Europie, a nawet na świecie, czego im bardzo życzymy - podsumował Jasiński.

- Cieszę się, że najlepszym klubem okazał się Stelmet

Takich słów użył Janusz Jasiński. Były one odpowiedzią na pytanie, czy Marcel Ponitka miał zagraniczne oferty i chciał tam kontynuować swoją karierę. Koszykarz przyznał, że oferty były, ale podjął taką decyzję i nadal chce walczyć o najwyższe cele z zielonogórskim klubem. Negocjacje były bardzo długie i nie należały do najłatwiejszych. Jasiński nie ukrywał swojego zadowolenia z faktu, że Ponitka zdecydował się kontynuować swoją karierę w Zielonej Górze.
- Czuję się tu jak w domu. Na pewno będzie mi łatwiej w kolejnym sezonie. Cieszę się, że będę mógł nadal współpracować z trenerem Tabakiem, który jest trenerem z wysokiej półki. Mamy pewien biznes do dokończenia. Wiemy, jak potoczyły się sprawy w poprzednim sezonie. Cieszymy się z tamtego wyniku, ale głód i udowodnienie pewnych rzeczy są tak duże, że w tym sezonie też powalczymy o najwyższe cele. Ważną kwestią dla mnie była też liga VTB i granie dwóch meczów w tygodniu - przyznał Marcel Ponitka.

Kolejny ważny krok w karierze

Daniel Szymkiewicz w poprzednich sezonach występował m.in. w Radomiu, czy Ostrowie Wlkp. Poprzedni sezon był jego najlepszym w karierze. Rzucał średnio 10.5 pkt/mecz i grał niespełna 22 minuty. Zawodnik doskonale pamięta finały z Rosą Radom i częste wizyty w hali CRS. - Słyszałem wiele dobrych opinii o klubie i mieście. Wielu moich znajomych grało tutaj wcześniej. Jest to dla nas szansa i walka o najwyższe cele. Sama praca z trenerem Tabakiem jest wielką sprawą. Myślę, że dla wszystkich będzie to pożyteczny rok - krótko skomentował Daniel Szymkiewicz.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Na konferencji prasowej poruszony został również temat Przemysława Zamojskiego. - Mogę tylko podziękować Przemkowi za te wszystkie lata. Myślę, że będzie nam go trochę brakowało. W głębi duszy jestem pewny, że jemu będzie nas bardziej brakowało - tłumaczył Jasiński. - Dla mnie ważna jest decyzja trenera. On bierze odpowiedzialność za drużynę i podział roli. Zawodnicy już na pierwszej rozmowie będą znali swoją rolę w drużynie. Może dlatego trener Tabak jest tak szanowany. On nikogo nie oszukuje, nie tworzy innej rzeczywistości. Każdy ruch jest przemyślany. Potrzebujemy ludzi, którzy będą chcieli gryźć parkiet, bo są głodni. Oni jeszcze nie kupili drugiego, trzeciego samochodu, nie zarobili ileś tam pieniędzy. Będą walczyć o to, żeby zarobić w przyszłości przez to, że zaprezentują się dobrze w Stelmecie. Budżet naszego klubu jest mocno limitowany. Anwil mający dużo więcej pieniędzy może sobie pozwolić na to, aby wydać trochę więcej. Przemek był bardzo ważnym elementem naszej drużyny, ale teraz pojawią się inni, którzy też dadzą nam radość z koszykówki - zakończył właściciel klubu.

Koszykarz przyznał, że trener Tabak nie widział dla niego miejsca w drużynie. Po rozmowie ze szkoleniowcem musiał podjąć pewne decyzje i rozglądać się za nowym miejscem pracy.

Potwierdzone zostały także negocjacje z Ivicą Radiciem. Jednak oferta Stelmetu Enei BC została dość mocno przebita przez Anwil Włocławek. Tam chorwacki center ma być graczem pierwszopiątkowym, stąd też otrzymał znacznie lepsze warunki kontraktu i zdecydował się na podpisanie umowy w zespole brązowego medalisty mistrzostw Polski.

We wtorek 14 lipca koszykarze przejdą testy medyczne w Aldemedzie, które będą oficjalnym rozpoczęciem przygotowań do kolejnego sezonu.

WIDEO: Sezon koszykarzy zakończony. Stelmet Enea BC Zielona Góra mistrzem Polski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto