Akcja pomocy dla rodziny z Dębinki, poszkodowanej w pożarze domu, przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W ciągu zaledwie kilku dni do domu pogorzelców trafiło całe mnóstwo darów. Te najpotrzebniejsze, od ubrań, pieluch dla dzieci, pościeli, po zabawki.
- Udało się też uzbierać sporo zabawek dla dzieci, trampolina, klocki, huśtawka bocianie gniazdo, mata sensoryczna, wszystkie te rzeczy będą przydatne przy terapii chłopców. Jeśli chodzi o dalszą pomoc to mój zespół z Niepublicznej Poradni Ego obejmuje terapia chłopców, a wsparciem psychologicznym i prawnym rodziców - mówi Agnieszka Prodyus, ze stowarzyszenia Polska 2050, jedna z organizatorek akcji pomocy. To jednak nie koniec potrzeb.
Zaczęło się w kotłowni
Przypomnijmy. Pożar wybuchł w domu pani Agnieszki i Marka oraz ich dzieci Fabiana, Maksa i Milenki w połowie marca. Ogień nie przedostał się do części mieszkalnej, zajęła się cała kotłownia, jednak po akcji gaszenia pożaru zniszczeniu uległa znaczna część dachu. Praktycznie wszystkie pomieszczenia nadawały się do remontu z powodu silnego zadymienia. Dzięki pomocy sąsiadów, mieszkańców Dębinki, którzy aktywnie włączyli się w pomoc, udało się zorganizować remont mieszkania, jednak do zrobienia został jeszcze dach. W tym celu zorganizowano rzutkę na remont. Organizatorem akcji jest stowarzyszenie Polska 2050.
Link do zrzutki
CZYTAJ TEŻ
Jeśli chciałbyś pomóc, szczegółowe informacje uzyskasz pod numerami telefonów:
Agnieszka Prodyus - nr tel.601 744 970,
Sylwia Muchajer - nr tel. 791 300 859.
Tragedia zwróciła uwagę na inne rzeczy:
Pożar był tragedią dla całej rodziny, jak się jednak okazało, w pewnym sensie pomógł w rozwiązaniu innych, poważnych problemów. Z trójki dzieci, dwoje starszych potrzebuje pomocy terapeutycznej, wymagają stałej, specjalistycznej opieki. Starszy chłopiec ma zdiagnozowany autyzm, młodszego czekają badania diagnostyczne. Opieka nad nimi jest niesamowicie wyczerpująca dla rodziców. Wcześniej rodzina nie korzystała z żadnej pomocy psychologów, teraz to się odmieniło.
Chcemy zawalczyć o lepsze życie dla rodziny, chcemy pomóc w każdy możliwy sposób. Chcemy wyremontować dom, by dzieci mogły pomimo swoich narowistych zachowań być w tym domu bezpieczne. Pożar prawdopodobnie nieumyślnie wywołał najstarszy z rodzeństwa. Cytując ich tatę. : „Fabian chyba zrobił to po to, żeby ktoś nas zauważył”
- podkreślają organizatorzy zbiórki.
Zbiórka pieniędzy na remont dachu jest prowadzona na portalu Zrzutka.pl
Polub nas na fb
Zobacz też pożar, z którymi walczyli strażacy
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?