Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrzeba hal dla firm z Ukrainy i na magazyny z pomocą. W akcję poszukiwania takich miejsc włączyła się strefa ekonomiczna

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna szuka w Polsce firm, które mogłyby udostępnić miejsce i hale dla firm z Ukrainy.
Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna szuka w Polsce firm, które mogłyby udostępnić miejsce i hale dla firm z Ukrainy. Pixabay
Magazyny czy hale to teraz miejsca pilnie poszukiwane. Strefy ekonomiczne szukają ich i po to, by umieścić tam pomoc humanitarną, i po to by mogły skorzystać z nich firmy z Ukrainy.

- Ogólnopolskie agencje zwróciły się do nas z prośbą o pomoc w znalezieniu hal i przestrzeni, do których w trybie pilnym mogłyby zostać przeniesione firmy z terenu objętej wojną Ukrainy - mówi Andrzej Kail, członek zarządu Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Taką prośbę otrzymały wszystkie 14 specjalne strefy ekonomiczne w Polsce. Wzięła się ona stąd, że coraz więcej ukraińskich firm pyta o możliwość przeniesienia swojej działalności do Polski. Firmy naszego południowo-wschodniego sąsiada szukają hal, w których można byłoby uruchomić produkcję. Szukają też hal magazynowych.

Z ofertą udostępnienia miejsca zgłosiły się już pierwsze firmy, które działają na terenie KSSSE.

- To na przykład firma Panattoni, która jest deweloperem powierzchni magazynowych. Takie powierzchnie są dostępne na terenie hal w województwie zachodniopomorskim, w okolicy Szczecina - mówi A. Kail.

KSSSE zaangażowała się też w pomoc przy zatrudnieniu osób z Ukrainy. Zwróciła się ona do wszystkich swoich partnerów z propozycją pośrednictwa pomiędzy zakładami, które potrzebują kadry z Ukrainy i tymi, które pracowników z Ukrainy mają zbyt dużo. - W firmach na naszym terenie na razie nie ma takich sytuacji, najbardziej odczuwalne jest to w budownictwie. Ale gdyby była taka potrzeba, to będziemy pośredniczyć i pomagać w wymianie informacji kadrowych - mówi A. Kail. Ma to związek także z tym, że trudna sytuacja - brak dostaw z Rosji, Białorusi (objęte są sankcjami) czy Ukrainy (wojna) - może się odbić także na wysokości produkcji w poszczególnych zakładach.

To jeszcze nie wszystko. KSSSE współpracuje też przy poszukiwaniu powierzchni magazynowych dla pomocy humanitarnej. - W chwili obecnej poszukujemy magazynów dla licznych instytucji wspierających, w tym dla Polskiego Czerwonego Krzyża, w celu transportu dóbr do oraz z Ukrainy - informuje strefa. Ona sama na pomoc humanitarną przekazała już 200 tys. zł.

O przenoszeniu firm z Ukrainy do Polski rozmawialiśmy wczoraj z Jerzym Korolewiczem, prezesem Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej, która ma swoją siedzibę w Gorzowie. Jego zdaniem, na przenosiny będą mogły decydować się firmy, które potrzebują hal na swój towar. - Z Polski mogłaby odbywać się jego sprzedaż - mówi J. Korolewicz. Z przenoszeniem firm, które zajmują się produkcją, a więc trzeba byłoby przetransportować ciężki sprzęt, może być już kłopot.

Problemy, choć oczywiście nieporównywalne z ukraińskimi, mają też firmy w Polsce, które zatrudniają Ukraińców. Wielu z nich wróciło bowiem do swojej ojczyzny.

- Szacuje się, że to około 25-30 proc. z tych, którzy u nas pracowali - mówi nam Jerzy Korolewicz, prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Tylko w Gorzowie i okolicach jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę mieszkało 20 tys. Ukraińców. Liczba osób, które wróciły bronić swojego kraju, idzie zatem w tysiące.

Polskie samorządy, już teraz zwracają uwagę, że w związku z tym może pojawić się kłopot z realizacją wielu inwestycji. Tak może być choćby w Gorzowie. Już dziś mówi się, że wojna w Ukrainie może spowodować, że jeszcze bardziej (niż do marca 2023, czyli na razie o dwa miesiące) przedłuży się budowa hali sportowo-widowiskowej przy Słowiance.

Czytaj również:
Gorzów. Co Ukraińcy myślą o konflikcie z Rosją?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto